Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Wpływowa, amerykańska Narodowa Federacja Aborcyjna wybrała nową szefową. Została nią Katherine Ragsdale, która jest znaną feministką i lesbijką. Jest ona „wyświęcona” na „kapłankę” Kościoła episkopalnego, który jest amerykańską wersją anglikanizmu.
Ta amerykańska gałąź anglikanizmu już od kilkunastu lat wzbudza kontrowersje wśród współwyznawców z różnych krajów świata. Przyczyną są zmiany, które Kościół episkopalny w USA wprowadził w pojmowaniu małżeństwa, które w zasadniczy sposób oddaliły się od doktryny wyznawanej przez większość anglikańskich prowincji kościelnych na świecie. Ponad 8 lat temu biskup tego kościoła „pobłogosławił” związek jednopłciowy Ragsdale z kobietą, która także jest „kapłanką”.
W ostatnich dniach urzędowania prezydent Barack Obama wprowadził zarządzenie, które wymagało uzyskania specjalnej licencji od organizacji religijnych, zajmujących się adopcjami, które ubiegały się o federalne dofinansowanie swoje działalności. Z obowiązku tego zwolnione były te organizacje, które w swoich regulaminach deklarowały postulaty równościowe i zgadzały się na przekazywanie dzieci parom jednopłciowym. Określono to jako zapobieganie dyskryminacji ze względu na płeć, co jednakże spowodowało ewidentną dyskryminację organizacji chrześcijańskich.
Stanowisko Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych z 28 października 2019 r. jednoznacznie podkreśla, że nie można zaakceptować manipulacji, które godziłyby w wartości pierwszorzędne, jakimi są godność człowieka oraz ludzkie życie” w odniesieniu do tworzenia hybryd ludzko-zwierzęcych.
Stanowisko to jest odpowiedzią m.in. na tworzenie przez zespół Hiromitsu Nakauchi’ego z Uniwersytetu w Tokio ludzko-zwierzęcych hybryd. W założeniu celem eksperymentu jest wyhodowanie metodą hybrydową tkanek i organów, które nie byłyby odrzucone w procedurze transplantacyjnej przez pacjenta – czytamy w dokumencie Zespołu Episkopatu, który podkreśla, że sprawa ta jest ważna, aktualna i wymaga zajęcia stanowiska. Eksperci zaznaczają, że wiele krajów kierując się zasadami etycznymi, zakazało prowadzenia eksperymentów z hybrydowymi zarodkami. Japonia zaś w marcu 2019 r. znowelizowała prawo, które pozwala na tworzenie samodzielnie żyjących ludzko-zwierzęcych hybryd.
Znakomity, amerykański film „Nieplanowane” wszedł na ekrany polskich kin. Już w pierwszych dniach zgromadził wielu widzów. Trzeba się jednak spieszyć, gdyż w niektórych kinach ma być wyświetlany tylko przez tydzień.
Zachęcamy do organizowania wspólnych, grupowych wyjść do kina. Tak jest łatwiej i bilety są tańsze.
Film jest zakwalifikowany dla młodzieży od lat 15. Tak więc starsza młodzież powinna się wybrać do kina, a później porozmawiać, podyskutować o tym, co zobaczyli i gdzie jest prawda. Życie filmowej bohaterki, według autobiograficznej książki Abby Johnson, byłej dyrektorki placówki aborcyjnej w Teksasie i historia jej przemiany, znakomicie się do tego nadają.
Dzień Zaduszny to nie jest czas, gdy mamy ochotę pójść do kina. Szybciej wybieramy się na cmentarz, modląc się za bliskich, którzy odeszli. W tym roku było jednak inaczej! W sobotę 2 listopada wielu Polaków skorzystało z możliwości obejrzenia wyjątkowego filmu. Na ekrany polskich kin wszedł film „Nieplanowane”. Okazało się, że również w Polsce jest hitem! Większość sal kinowych była wypełniona po brzegi.
Jest to ekranizacja biograficznej książki byłej dyrektorki placówki aborcyjnej Planned Parenthood w Teksasie – Abby Johnson, która bardzo chciała pomagać kobietom i robiła to z pełnym przekonaniem, że czyni dobrze. Dopiero widok zabijanego 13 tygodniowego dziecka na ekranie USG spowodował jej „przebudzenie” i wielki szok. Przeszła z zakłamanego obozu biznesu aborcyjnego do obozu prawdy, broniąc życia.
Rozmawia Agnieszka Bugała:
A.B.: – Kim jest dziś Abby Johnson?
A.J.: – Jestem żoną, matką ośmiorga dzieci. Na co dzień działam też na rzecz życia. Jeżdżę nie tylko po Stanach Zjednoczonych, ale po całym świecie. Opowiadam o tym, w jaki sposób moje życie się zmieniło, w jaki sposób Bóg radykalnie interweniował w moim sercu, by wyciągnąć mnie z kliniki aborcyjnej Planned Parenthood. Moja organizacja „I nie było już nikogo” pomogła jak dotąd 525 pracownikom klinik należących do przemysłu aborcyjnego. Działam też w ramach nowej inicjatywy non-profit ProLove Ministries, której zadaniem jest przygotowanie obrońców życia w zakresie działań marketingowych oraz innych wyzwań, które stawia przed tego typu organizacjami współczesny świat. Pan Bóg dał mi wiele, pobłogosławił i odmienił moje życie. Dlatego oddaję Mu chwałę, jak tylko potrafię, przez swoją działalność.
Jedyne w Kutnie okno życia przy domu parafialnym, prowadzonym przez Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża, przy ul. Jana Pawła II istnieje od 10 lat. W dniu 1 listopada br. po raz pierwszy pozostawiono w nim dziecko.
Jest to chłopczyk, którego ktoś umieścił w oknie życia o godz. 14:30. Oczywiście od razu zadziałał specjalny system alarmowy, przywołujący siostry. Zgodnie z procedurą natychmiast wezwały one pogotowie ratunkowe, które przewiozło dziecko na badania do szpitala. Jest to konieczne, aby szybko zbadać dziecko i zapewnić mu odpowiednie leczenie, jeżeli taka byłaby potrzeba.
Według szacunkowych ocen, w Polsce mogło dochodzić corocznie nawet do 2 tys. przypadków handlu dziećmi, przy około 3 tys. legalnych adopcji. Część polskich dzieci nielegalną drogą trafiała za granicę. Problem głównie polega na tym, że opieka nad dzieckiem, do której zobowiązani są rodzice adopcyjni wymykał się spod jakiejkolwiek kontroli. Znane są niestety przypadki poważnego skrzywdzenia „kupionego” dziecka. Prawo musi chronić dzieci, bowiem współczesny świat stwarza bardzo wiele poważnych zagrożeń, np. wykorzystywanie seksualne przez siatki pedofilskie czy handel ludzkimi organami.
Postawmy znicz i ofiarujmy modlitwę, za wielką rzeszę dzieci zmarłych przed narodzeniem – i tych, które odeszły z przyczyn naturalnych, jak i tych, które utraciły życie na skutek aborcji. Na wielu polskich cmentarzach jest wydzielone miejsce pamięci dla tych utraconych dzieci. Niektóre są pomnikami stałymi, inne są ustawiane czasowo w Dzień Zaduszny przez tych, którzy pamiętają, wspominają, modlą się...
Co dziesiąta strona w Internecie ma charakter pornograficzny. W każdej minucie materiały pornograficzne w sieci oglądają na świecie miliony osób. W ciągu minuty zyski z pornografii w Internecie wynoszą ok. 200 tys. dolarów. Pornografia to nie zabawa ani rozrywka, lecz globalny - ogarniający współczesny świat - przemysł.
Ponad 84% dorosłych uważa, że podmioty udostępniające Internet w miejscach publicznych (kawiarnie, biblioteki, centra handlowe) powinny stosować narzędzia, chroniące dzieci przed pornografią, np. weryfikację wieku lub filtry antypornograficzne. Blisko 68% jest za wprowadzeniem na stronach pornograficznych realnej, a nie tylko pozornej weryfikacji wieku – wynika z badań zleconych przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa, organizację pozarządową zajmującą się ochroną dzieci i młodzieży przed dostępem do pornografii.
Lekarze z trzech uniwersyteckich szpitali w specjalnym raporcie, złożonym w niższej izbie holenderskiego parlamentu, wnioskują: Dzieci poniżej 12 roku życia też mają prawo do eutanazji. Twierdzą, że 84% lekarzy w Holandii uważa eutanazję w tej grupie wiekowej za konieczną. Ich zdaniem tak młody człowiek (od 1 roku do 12 lat) może świadomie podjąć decyzję, że nie chce żyć. To pierwszy krok do rozszerzenia prawa zezwalającego na eutanazję na wzór Belgii.
Prawo eutanazyjne w Holandii od 2004 roku zezwala na uśmiercenie dziecka w pierwszym roku życia oraz pomiędzy 12 a 16 lat – za zgodą rodziców. Grupa wiekowa od 1do 12 lat była jednak z tego prawa wyłączona.
Wielkie organizacje promujące planowanie rodziny w wymiarze międzynarodowym już otwarcie mówią, że promują usługi aborcyjne w ramach działalności humanitarnej i charytatywnej. Od wielu lat wiadomo, że tak się dzieje i można przytoczyć wiele przykładów, gdzie w sytuacji konfliktów zbrojnych organizacje te promowały aborcję, jako niezbędną usługę dla uchodźców i rodzin pozbawionych środków do życia. Dostawały na to potężne fundusze od agend międzynarodowych, rządów wielu państw oraz prywatnych donorów. Jednakże raczej nie chwalono się tym aspektem „pomocy”, stosując mylące terminy, które ukrywały prawdziwe oblicze tych akcji. Obrońcy zycia jednak docierali do prawdy i pisali raporty, np. o sytuacji w Kosowie i Albanii, gdzie w ramach pomocy humanitarnej oferowano aborcję, jakby ubodzy ludzie nie mieli prawa do posiadania dzieci.