Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Narodowy Marsz dla Życia jak co roku przejdzie ulicami Waszyngtonu w piątek 24 stycznia 2020 r. Jest on organizowany już po raz 47, zawsze w najbliższy piątek po rocznicy legalizacji aborcji w USA poprzez precedensowy wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciwko Wade. Orzeczenie to miało miejsce 22 stycznia 1973 roku. Od tego czasu w Stanach Zjednoczonych zabito ok. 61 milionów dzieci w łonach matek – całe pokolenie, jak powiedział w swojej proklamacji prezydent Trump. W rym roku sytuacje jest jednak nieco inna, ponieważ zasadniczo wzrosło poparcie społeczne dla obrony życia.
Każdego roku w Narodowym Marszu dla Życia bierze udział kilkaset tysięcy osób, 80% młodych. Już od środy zjeżdżają się oni z całego kraju, więc jest to znakomita okazja do organizowania spotkań, konferencji, warsztatów. wspólnych posiłków oraz modlitw i Mszy św. Marsz to wielkie święto obrońców życia i manifestacja ich skonsolidowanej siły, z którą wszyscy muszą się liczyć.
W dniu 22 stycznia Amerykanie, którzy opowiadają się za obroną ludzkiego życia obchodzą żałobę z powodu śmierci ok 61 milionów poczętych dzieci, które zginęły w ciągu 47 lat od legalizacji aborcji w USA, czyli od orzeczenie w precedensowej sprawie Roe contra Wade. Ten waśnie dzień – 22 stycznia – jest od wielu lat obchodzony w USA jako Narodowy Dzień Świętości Ludzkiego Życia.
Z tej okazji Prezydent Trump 21 stycznia podpisał uroczystą proklamację, oficjalnie ogłaszając 22 stycznia Narodowym Dniem Świętości Ludzkiego Życia.
Największy w USA wykonawca aborcji – Planned Parenthood – w tym miesiącu opublikował swój roczny raport (2018-2019). Eksponuje się w nim fakt, że liczba aborcji wykonanych przez nich w tym czasie osiągnęła najwyższy pułap w historii i wynosiła 345 672 zabitych dzieci w okresie prenatalnym. W stosunku do roku 2017 – 2018 liczba ta wzrosła o 3,8%.
Pomimo wysiłków politycznych administracji prezydenta Trumpa o ograniczenie finansowania Planned Parenthood zarówno na szczeblu stanowym, jak i federalnym, fundusze te wzrosły średnio o ponad 9% w ciągu dwóch lat.
Za pomocą „blokerów hormonalnych” można zapobiec, aby ciało zmieniało się w kierunku, którego się nie chce. W ten sposób zyska się najpierw przerwę na oddech, żeby upewnić się co do swojej drogi – to fragment zaleceń publikowany na stronie niemieckiego Ministerstwa ds. Rodziny.
Okazuje się, że zakłócanie naturalnego procesu dojrzewania, aby doprowadzić do decyzji o zmianie płci i „wyhodować” kolejną „drag queen” nie polega już tylko na wmawianiu dzieciom, że nie są chłopcem czy dziewczynką, ale mają prawo wyboru, co oznacza, że musza wybrać, czyli najlepiej zmienić płeć, co całe otoczenie przyjmie z zachwytem. Robi się to w wielu szkołach na zachodzie czy w USA, bez wiedzy, a nawet wbrew woli rodziców. Powoduje to olbrzymie problemy psychiczne i rozkojarzenie u dzieci. To jednak nie wystarcza, ponieważ w określonym wieku rusza rozwój hormonalny młodego organizmu i zaczynają się pojawiać typowe cechy płciowe, co stabilizuje sytuację.
17 stycznia, o godz. 17.30 w Szpitalu w Lublinie odszedł do Domu Ojca bp Stanisław Stefanek TChr, biskup senior diecezji łomżyńskiej. Miał 84 lata. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek 23 stycznia w Łomży.
W poniedziałek 20 stycznia od godz. 17.00 nastąpi wystawienie trumny z ciałem zmarłego w kaplicy w Domu Wspólnoty Kapłańskiej. O godz. 18.00 celebrowana będzie Msza św. żałobna w intencji zmarłego dla mieszkańców Domu.
Sprawa jest precedensowa, gdyż po raz pierwszy trzem lekarzom zarzuca się, że naruszyli normy regulujące legalne przeprowadzanie eutanazji. Dotyczy to uśmiercenia 38-letniej Tiny Nys. W wypadku udowodnienia lekarzom winy, grozi im dożywocie.
Eutanazję u Tiny Nys dokonano na jej prośbę 27 kwietnia 2010 roku. Jednakże najbliższa rodzina zmarłej – rodzice i rodzeństwo – oskarżyli lekarzy o sfałszowanie historii choroby, niekompetencję i brak szacunku dla pacjentki.
Współpracująca z jedną z największych brytyjskich organizacji pro-life – Society for the Protection of Unborn Childeren (SPUC) - Alliance of Pro-life Students (APS), która jest kierowana przez działaczy studenckich, prowadzi pozytywne programy przenoszenia cywilizacji życia na brytyjskie uniwersytety i ma olbrzymi wpływ oraz znakomitą współpracę z mniejszymi grupami pro-life na różnych uniwersytetach.
Madeline Page prezes APS powiedziała: organizacje te są niezależne, a studenci mają prawo wpływać na swoje środowisko, zgodnie z ich przekonaniami i jest to niezwykle ważne dla środowisk uniwersyteckich. Rosnąca liczba studenckich grup pro-life w Wielkiej Brytanii odzwierciedla pozytywne zmiany w społecznym podejściu do aborcji, co z kolei bardzo niepokoi działaczy pro-aborcyjnych.
Katolikos-patriarcha całej Gruzji, arcybiskup Mcchety-Tbilisi Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej Eliasz II jest wielkim autorytetem w swoim kraju i jest bardzo lubiany. Ponad 80% Gruzinów należy do Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej i uznaje go za swojego duchowego przywódcę. Po upadku Związku Radzieckiego i odzyskaniu przez Gruzję niepodległości stanął on wobec wielkiego wyzwania do odnowy narodu. Po okresie programowego ateizmu w komunistycznej rzeczywistości wielu ludzi utraciło wiarę, kościoły były zburzone lub pozamykane. Gruzja jest niewielkim krajem, ma mniej niż 4,5 miliona mieszkańców. Dzietność zaczęła drastycznie spadać, a aborcję traktowano jako najłatwiej dostępną metodę planowania rodziny. Sytuacja demograficzna z dnia na dzień stawała się bardziej dramatyczna. Liczba aborcji zwłaszcza w rodzinach, które miały już dwoje dzieci, a kolejna ciąża była niechcianą niespodzianką, była zastraszająca.
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (16 stycznia) odwołano poprzednią przewodniczącą Magdalenę Biejat z Lewicy. Za wnioskiem głosowało 19 członków komisji, przeciwnych było 12, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Teresa Wargocka z PiS wniosek o odwołanie Magdaleny Biejat argumentowała tym, że obecna przewodnicząca jest posłem po raz pierwszy i wielu członków komisji nie miało wiedzy, kim jest pani Magdalena Biejat. Podkreśliła, że jest ona jedynym z 29 przewodniczących komisji sejmowych, który nie ma doświadczenia parlamentarnego.
W sobotę 11 stycznia przez centrum Chicago już ósmy raz przeszedł Marsz dla Życia. W ciągu zaledwie 7 lat bierze w nim udział coraz więcej ludzi. Pierwszy raz szło ich zaledwie 150, teraz tłumnie manifestowało ok. 8 tys. osób.
Wcześniej jedyną tego typu manifestacją był wielki Narodowy Marsz dla Życia w Waszyngtonie, który w tym roku odbędzie się po raz 47. Inicjatywa ta była i jest protestem społecznym przeciwko wyrokowi Sądu Najwyższego w precedensowej sprawie Roe przeciwko Wade, co w praktyce zalegalizowało aborcję na życzenie aż do urodzenia się dziecka w całych Stanach Zjednoczonych. Marsze w Waszyngtonie odbywają się zawsze w rocznicę tej niechlubnej decyzji 22 stycznia (w tym roku w środę) i skupiają kilkaset tysięcy ludzi. Szacuje się, że od tego orzeczenia w USA w wyniku aborcji zginęło 60 milionów nienarodzonych dzieci.
Niszczenie ludzkich embrionów oraz prowadzenie badań i eksperymentów na embrionalnych komórkach macierzystych będzie możliwe w Unii Europejskiej. Trybunał Sprawiedliwości UE odrzucił odwołanie twórców Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z nas”. Oznacza to, że ostatecznie nie będzie ona dalej procedowana przed unijnymi organami. Celem tej inicjatywy było ujednolicenie regulacji Unii Europejskiej poprzez zakazanie i zakończenie finansowania działań uderzających w podstawowe prawa człowieka.
Nominalnie centroprawicowy rząd nakazał natychmiastowe usunięcie płatnych plakatów ukazujących dziecko w łonie matki, które pojawiły się w ateńskim metrze. Wisiały tam zaledwie kilka godzin.
Oświadczenie greckiego ministerstwa transportu głosi, że plakaty z wizerunkiem człowieka we wczesnej fazie rozwoju prenatalnego oraz z hasłem „Wybierz życie” odnoszą się do prawnie chronionych i niepodważalnych praw” kobiet do aborcji. Według władz otwarte kampanie nie powinny dzielić opinii publicznej ani, oczywiście, obrażać kobiet zmuszonych do dokonania tak trudnego wyboru. Resort zobowiązał zarządcę metra do jak najszybszego usunięcia plakatów.