Już jutro wielki Narodowy Marsz dla Życia w Waszyngtonie – prezydent Trump zapowiedział swój udział

Narodowy Marsz dla Życia jak co roku przejdzie ulicami Waszyngtonu w piątek 24 stycznia 2020 r. Jest on organizowany już po raz 47, zawsze w najbliższy piątek po rocznicy legalizacji aborcji w USA poprzez precedensowy wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciwko Wade. Orzeczenie to miało miejsce 22 stycznia 1973 roku. Od tego czasu w Stanach Zjednoczonych zabito ok. 61 milionów dzieci w łonach matek –  całe pokolenie, jak powiedział w swojej proklamacji prezydent Trump. W rym roku sytuacje jest jednak nieco inna, ponieważ zasadniczo wzrosło poparcie społeczne dla obrony życia.

Każdego roku w Narodowym Marszu dla Życia bierze udział kilkaset tysięcy osób, 80% młodych. Już od środy zjeżdżają się oni z całego kraju, więc jest to znakomita okazja do organizowania spotkań, konferencji, warsztatów. wspólnych posiłków oraz modlitw i Mszy św. Marsz to wielkie święto obrońców życia i manifestacja ich skonsolidowanej siły, z którą wszyscy muszą się liczyć.

Ludzie przyjeżdżają z daleka samochodami lub samolotami, łącząc się w grupy, reprezentujące szkoły, uniwersytety czy dosłownie wszystkie organizacje pro-life. Nawet przy silnych opadach śniegu, powodujących zadymki i odwoływanie lotów zamówionych samolotów czy przy silnym mrozie dochodzącym do minus 20 stopni Celsjusza tłum manifestujących sięgał po horyzont. W tym roku prognozy zapowiadają plus 8 stopni i  prawie wiosenną pogodę, więc z pewnością przyjedzie jeszcze więcej ludzi.

Marsz zawsze rozpoczyna się przy wielkim Centrum Handlowym, gdzie organizatorzy budują wielką trybunę na wysokim postumencie, a kończy koło Kapitolu i budynku Sądu Najwyższego. Przemawia tam wielu znanych mówców, reprezentujących najróżniejsze środowiska, również z zagranicy. W ubiegłym roku był tam obecny i przemawiał wiceprezydent Mike Pence, znany ze swojego zaangażowania w obronie życia, reprezentujący prezydenta Trumpa.

22 stycznia w dzień rocznicy legalizacji aborcji w USA (na życzenie aż do urodzenia się dziecka) prezydent Trump ogłosił proklamację ustanowienia tego dnia Narodowym Dniem Świętości Życia Człowieka. Tekst tego wystąpienia jest bardzo mocny i jednoznaczny – można się z nim zapoznać  TUTAJ

Wieczorem tego samego rocznicowego dnia prezydent Trump swoim zwyczajem umieścił wpis na Twitterze zapowiadając, że w piątek 24 stycznia osobiście weźmie udział w Marszu dla Życia/ Jest to wydarzenie bez precedensu, gdyż będzie pierwszym w historii USA prezydentem, który pojawi się na tym wydarzeniu. Nie wiadomo jeszcze czy stanie na trybunie czy wykorzysta telebimy. Trudno sobie wyobrazić, aby szedł w Marszu ulicami Waszyngtonu w tak wielkim tłumie, jego security prawdopodobnie nie wyrazi na to zgody. Może jednak przejść parę symbolicznych kroków dla podkreślenia swojego poparcia.

Jeanne Mancini, szefowa organizacji odpowiedzialnej za organizację Marszu, nazwała Donalda Trumpa najbardziej zaangażowanym w obronę życia prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych. – Jako organizatorzy Narodowego Marszu dla Życia w Waszyngtonie jesteśmy „głęboko zaszczyceni” zapowiedzianą  obecnością prezydenta Trumpa. Jesteśmy podekscytowani – podkreśliła. Wyraziła także uznanie dla wysiłków Trumpa i jego administracji na rzecz zwiększania ochrony prawnej nienarodzonych. – Jesteśmy wdzięczni za wszystkie osiągnięcia na rzecz życia i oczekujemy kolejnych zwycięstw na tym polu – dodała.

Tajemnicą tak wielkiej odwagi prezydenta Trumpa w poparciu obrony ludzkiego życia leży w zdecydowanym poparciu społecznym. Badania opinii publicznej wykonywane przez różne ośrodki badawcze jednoznacznie pokazują, jak bardzo zwiększyło się poparcie dla ograniczenia aborcji – aż 62% Amerykanów oczekuje obalenia decyzji Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciwko Wade. Do opinii publicznej zaczęły docierać informacje, że sprawa ta została kłamliwie spreparowana. Wielkie poruszenie wywołały filmy pokazujące, w jaki sposób Planned Parenthood handluje organami zabitych dzieci z późnych aborcji. Coraz bardziej są nagłaśniane przypadki „dobijania” żywo urodzonych po aborcji dzieci. Demokraci blokują w Parlamencie prawo nakazujące ich ratowanie. Film „Nieplanowane” pokazał prawdziwe oblicze biznesu aborcyjnego. Ludzie mają tego dość i oczekują wprowadzenia zmian. Badanie wykazało, że 4 na 10 wyborców demokratów i 9 na 10 wyborców republikanów chce głosować na kandydata na prezydenta, który te ograniczenia wprowadzi.

Wnioski są proste: sprawa obrony życia stała się decydującym elementem walki wyborczej o prezydenturę w USA i zwiększa szanse prezydenta Trumpa na reelekcję. Jeżeli rzeczywiście zostanie wybrany i dotrzyma słowa, będzie to miało olbrzymi wpływ nie tylko na sytuację obrony życia w Stanach Zjednoczonych, ale także w wielu krajach na całym świecie.

Źródło: Life Site News/ CNA/Life News, opracowanie własne E.K. – 22 stycznia 2020 r.