Atak koronawirusa spowodował wielkie spustoszenia w wielu krajach. Wiele osób, zwłaszcza pracujących w służbie zdrowia, opiece społecznej czy w duszpasterstwie, dokonywało heroicznych poświęceń, aby uratować jak najwięcej ludzi.
Zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia się w swoich domach. Firmy, kościoły i szkoły zostały zamknięte. Wielu donorów przekazało spore sumy na walkę z pandemią i leczenie ciężko chorych ludzi. Wiele szpitali pracowało w zmienionej formule, większość planowanych zabiegów była odwoływana, aby nie ryzykować zakażenia kolejnych osób i w ten sposób chronić ich życie. Rządy poszczególnych krajów codziennie publikowały komunikaty o liczbie osób zakażonych i zmarłych danego dnia.
W czwartek 18 maja Centrum Kontroli Chorób w Stanach Zjednoczonych ogłosiło, że liczba Amerykanów zmarłych z powodu koronawirusa przekroczyła 100 000. The Worldometer oszacował, że ogólna liczba zgonów z powodu koronawirusa w dniu 19 maja br. wynosiła ok. 364 600 osób, a 31 maja podawano liczbę 367 tys. zmarłych.
Tymczasem liczba dzieci w wielu prenatalnym, które w tym samym czasie zginęły z powodu aborcji jest znacznie wyższa. The Worldometer na podstawie podawanych statystyk szacował, że w skali całego świata w czasie poprzedzającym rok 2020 wynosiła ona średnio 3 484 800 aborcji miesięcznie.
Oznacza to, że w okresie pomiędzy marcem a majem na skutek aborcji zginęło ok. 10,5 miliona poczętych dzieci.
Według szacunków Guttmacher Institute w Stanach Zjednoczonych w tym samym czasie liczba aborcji wynosiła 215 600.
Co prawda, niektóre placówki aborcyjne z powodu pandemii zostały zamknięte lub pracowały w ograniczonym zakresie. Jednak promocja ze strony Światowej Organizacji Zdrowia i rządów wielu krajów zalecająca traktowanie aborcji jako elementarnej pomocy medycznej oraz dopuszczająca stosowanie pigułki aborcyjnej bez opieki lekarskiej samotnie w domu, przyczyniła się do wyjątkowej pandemii skierowanej przeciwko poczętemu dziecku.
Tabletki aborcyjne najczęściej upowszechniano przez Internet i przekazywano drogą wysyłki pocztowej. Liczby te umykają statystykom. Wiadomo jednak, że właśnie w czasie pandemii jest to przyczyna, że ginie bardzo dużo dzieci.
Więcej na temat pigułki aborcyjnej i bezpieczeństwa dla kobiety w ulotce, którą można samemu wydrukować na domowej drukarce TUTAJ
Wydaje się, że zagrożenie życia na skutek pandemii powinno spowodować zwiększoną ochronę życia. Wielu ludzi ratuje chorych z olbrzymim poświęceniem i narażeniem własnego zdrowia i życia. Współczesny świat jednak nadal zabija poczęte dzieci. Porównanie cyfr jest szokujące, jest to różnica o rząd wielkości!
Najwięcej ludzi, tych najmniejszych i bezbronnych, w czasie pandemii koronawirusa ginie w łonach matek na skutek świadomego wyboru aborcji! W przeciwnym wypadku urodziłoby się znacznie więcej dzieci niż wystąpiło zgonów spowodowanych koronawirusem. Bill Gates i eksperci ONZ nieustannie mówią, że trzeba zredukować liczbę ludności świata co najmniej o połowę. To nie koronawirus przyczynia się do realizacji ich zamierzeń, ale przede wszystkim aborcja. Nic więc dziwnego, że usilnie i wszystkimi sposobami, również pod pretekstem pomocy humanitarnej i pandemii ją promują.
Więcej na ten temat TUTAJ
Źródło: Life News, opracowanie własne – 29 maja 2020 r.