Ks. Shenan Boquet, prezydent Human Life International już tydzień wcześniej zwracał uwagę, że przymusowa izolacja, brak ruchu na świeżym powietrzu i osamotnienie z powodu pandemii u wielu osób powodują poczucie frustracji, narastające napięcie i depresję. Są tacy, którzy usiłują na tym robić znakomity interes, oferując przez Internet treści powodujące uzależnienia. Wielka firma porno oferuje bezpłatny dostęp przez miesiąc, gdyż chce pomóc ludziom zapomnieć o samotności i znudzeniu. Nie mówi się użytkownikom, że na dłuższą metę te produkty prowadzą tylko do dalszej samotności, izolacji, niepokoju, depresji, braku poczucia własnej wartości itd. W efekcie wiadomo, że to nieuchronnie doprowadzi użytkownika do uzależnienia, więc wróci on do pornografii jako ucieczki od własnych problemów i wiele z tych osób po miesiącu chętnie zapłaci za abonament.
Ks. Boquet przytacza bulwersujący przykład z USA, jak wykorzystywany jest obecny kryzys związanego z pandemią. Otóż jedna z firm pornograficznych próbowała zatrudnić pracowników McDonalda, którzy stracili pracę, gdy wszystkie punkty gastronomiczne zostały zamknięte.. Ogłoszenie brzmiało: Chcąc pomóc pracownikom McDonald's w trudnej sytuacji i zapewnić im możliwość dalszego utrzymania siebie i swojej rodziny, proponujemy uzasadnioną opcję. Uzasadniona opcja oznacza wzięcie udziału w nagraniach filmów porno. To skandaliczne wykorzystywanie sytuacji przez firmę produkującą dla zysku filmy porno, które prowadzi do prostytucji z powodu biedy. To jest jednoznaczne wykorzystywanie ludzi – podkreśla ks. Boquet.
Kolejnym problemem, na który zwraca uwagę prezydent HLI jest fakt, że treści pornograficzne stają się coraz bardziej agresywne typu hardcore. Stały użytkownik się do nich przyzwyczaja i nawet drastyczne sceny nie są w stanie dostarczyć mu wystarczająco pobudzających bodźców. Prezydent HLI podkreśla, że już 16 różnych stanów USA wprowadziło rezolucje nazywające pornografię kryzysem zdrowia publicznego.
Tzw. twarda pornografia, ukazująca sceny krańcowej przemocy, zaczyna dominować w sieci internetowej, ale ponieważ klienci nadal szukają mocniejszych bodźców, cały nurt kieruje się ku pornografii dziecięcej. Nikt tego nie kontroluje, chociaż prawo zakazuje i karze za pedofilię. Jest to jedna z zasadniczych przyczyn, dla której odpowiednie organy państwa muszą kontrolować i zamykać tego typu strony internetowe.
Wiadomo już, że dzięki przekazowi internetowemu pornografia dziecięca rozprzestrzenia się na niespotykaną dotąd skalę. Szef policji w Norfolk w Wielkiej Brytanii stwierdził:
Obserwujemy, że nowa grupa młodych mężczyzn w wieku od 18 do 26 lat, którzy wychowali się na typowej pornografii internetowej, dochodzi do sytuacji, że te materiały już ich nie pobudzają. Szukają więc czegoś więcej i zaczynają przyglądać się obrazom pokazującym niegodziwe traktowanie dzieci.
Według przedstawicieli organów ścigania przestępstw pandemia znacznie pogarsza sytuację. Brian Herrick, asystent szefa FBI ds. Przemocy wobec dzieci i handlu ludźmi, mówi, że od początku pandemii organy ścigania obserwują gwałtowny wzrost liczby przypadków pornografii dziecięcej.. Ponadto handlujący dziecięcą pornografią stają się coraz bardziej bezczelni. Eksperci zgłaszają również wzrost liczby i aktywności drapieżników seksualnych, którzy za pomocą platform głównego nurtu, które publikują konkretny materiał, próbują kontaktować się z nieletnimi.
Biskupi Stanów Zjednoczonych zaapelowali do Departamentu Sprawiedliwości o ukrócenie pornografii w sieci i objęcie większą ochroną osób padających ofiarą bardzo dochodowego przemysłu pornograficznego. Jest to reakcja na znaczący wzrost ruchu internetowego na stronach o takim profilu, jaki w czasie izolacji wywołanej pandemią odnotowano na całym świecie.
W tej sytuacji biskupi amerykańscy domagają się ukrócenia pornografii internetowej. Przypominają, że ma ona wyniszczający wpływ na relacje międzyludzkie i negatywnie odbija się na życiu rodzinnym. Zauważają zarazem, że nikt nie powinien padać ofiarą handlu ludźmi, a właśnie takie zbrodnie generuje przemysł pornograficzny. Warto odnotować, że po opublikowaniu wspomnianych badań w Stanach Zjednoczonych zrodziła się obywatelska inicjatywa dążąca do zamknięcia największego portalu pornograficznego. Tylko w ciągu jednej doby podpisało się pod nią ponad 860 tys. osób.
Watykan News/ HLI News – 5/7 maja 2020 r.