Franciszek przypomniał katolickim lekarzom, że bycie wierzącym lekarzem to szczególna forma chrześcijańskiego świadectwa. We współczesnym świecie świadectwo wymaga odwagi i zmagania się z trudnościami.
Niemniej jednak, katoliccy lekarze mają zabierać głos w dyskusjach bioetycznych nad wrażliwymi tematami, jak np. przerywanie ciąży, koniec życia czy medycyna genetyczna. „Nie możecie być jedynie wykonawcami woli chorych i waszych pracodawców” - powiedział Papież podczas audiencji dla Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Lekarzy Katolickich.
Papież podkreślił, że wierność lekarzy katolickich wyraża się w ochronie ludzkiego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci, w promowaniu jakości ludzkiej egzystencji, w poszanowaniu najsłabszych, a także w humanizacji i uspołecznianiu medycyny. „Medycyna i służba zdrowia nie zostały uchronione od wpływów technokratycznego paradygmatu kulturowego, kultu nieograniczonej mocy człowieka i praktycznego relatywizmu, w którym wszystko traci znaczenie, jeśli nie służy czyimś interesom” – powiedział Ojciec Święty.
W tej sytuacji katolicki lekarz ma potwierdzać znaczenie chorego jako osoby oraz jego godność wraz z niezbywalnymi prawami, w pierwszym rzędzie, prawem do życia.
Franciszek wezwał do przeciwstawienia się tendencji, która deprecjonuje chorego człowieka, traktując go jak maszynę do naprawy, bez poszanowania zasad moralnych i wyzyskuje najsłabszych.
[Na podstawie serwisu informacyjnego eKAI via Deon - 28.05.2018 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (clarita) - FP