Dzieci się rodzą i potrzebna jest nasza pomoc!

Drodzy Przyjaciele!
Staramy się, aby nie pozostawić bez pomocy tych mam, które wbrew naciskom nie dokonały aborcji, chociaż ich sytuacja była i jest bardzo trudna. Po urodzeniu dziecka bardzo potrzebują naszej pomocy. One wiedzą, że mogą liczyć na Przyjaciół!

Pro-life to także znaczy pomagać!
Pomimo pandemii cały czas przygotowujemy wyprawki i paczki z niezbędnymi artykułami pierwszej potrzeby. Są to wyprawki do szpitala, zestawy konieczne po przyjeździe z dzieckiem do domu oraz do opieki nad nim dopóki jest małe. Staramy się żadnej z matek nie odmawiać pomocy, zawsze jednak dokładnie sprawdzamy sytuację danej osoby. W ten sposób wiemy, jakie są prawdziwe potrzeby i najczęściej przygotowujemy i wysyłamy paczki.

Matki bardzo dziękują
Dzięki Waszemu zaangażowaniu i darom serca możemy nie zawieść nadziei naszych podopiecznych. One są Wam bardzo wdzięczne i mają nadzieję, że nadal będziecie o nich pamiętać.

Samo życie!
Sytuacje, które dyktuje prawdziwe życie, są często tak niezwykłe, że trudno je sobie wyobrazić. Ale tak właśnie jest! Oto kilka przykładów. Imiona są zmienione, gdyż nie wolno nam stygmatyzować tych mam. Nie publikujemy także ich zdjęć. Opisywane sytuacje są prawdziwe, jak samo życie!

Nie zgodzili się na aborcję selektywną!
Ada, mieszkająca na wsi, urodziła bliźnięta. Dwie dziewczynki. Jedna z nich ma trisomię 21, tzw. zespół Downa. Okazało się też, że ma wadę serca, więc czeka ją operacja. Być może dalsze badania wykażą jeszcze jakieś poważne problemy zdrowotne, to się okaże z czasem. Podczas rutynowych badan prenatalnych w czasie ciąży u jednej z bliźniaczek wykryto zespół Downa. Lekarze wywierali presję na matce i ojcu, aby zgodzili się na wykonanie aborcji selektywnej, tzn. na zabicie jednej z bliźniaczek jeszcze w łonie matki. Zdecydowanie i w pełni świadomie odmówili. Byli przekonani, że ich chore dziecko też ma prawo do życia i miłości. Wiecie pewnie, jak wygląda taka presja i jak to jest trudne dla brzemiennej matki. Pani Ada razem ze swoim mężem nie zgodzili się i obie dziewczynki się urodziły. Jedną z córeczek, tę zdrową, Ada mogła zabrać do domu, gdzie czekał na nią jeszcze starszy o 3,5 roku braciszek Pawełek. Druga z bliźniaczek musiała zostać w szpitalu. Ada jest w trudnej sytuacji. Mąż jest kierowcą, więc często wyjeżdża na dalsze trasy. Ona musi zapewnić opiekę dzieciom w domu i regularnie dojeżdżać do szpitala do odległego miasta wojewódzkiego, aby jak najczęściej odwiedzać drugą z córeczek. To wszystko zwiększa koszty utrzymania rodziny. Prosi o każdą pomoc, która może odciążyć rodzinny budżet: pieluszki, proszek do prania, podstawowe kosmetyki dla dzieci, ubranka. Dostała już od nas dużą paczkę, ale zwłaszcza środki czystości szybko się zużywają, więc powinniśmy przygotować dla niej kolejną.

Pomoc dla Krzysia, którego główka nie rośnie
Wysłaliśmy już kilka paczek dla Krzysia, który ma wrodzone zrośnięcie szwu czaszkowego. Jego główka nie rośnie prawidłowo, co grozi uszkodzeniem mózgu. W lipcu była zaplanowana specjalistyczna operacja. Mały potrzebuje wyjątkowo troskliwej opieki, nieustannej terapii oraz przeprowadzenia wielu badań, także płatnych. Mama musi być przy nim stale, a ojciec stracił pracę z powodu pandemii. Mają bardzo ciężko. Mama Krzysia bardzo prosi o wszelka możliwą pomoc, ponieważ brakuje jej dla małego dosłownie wszystkiego. Prosiła o mleko dla niemowląt, o pieluszki, kosmetyki, proszek do prania, ubranka, bo mały szybko rośnie. Najpotrzebniejsze rzeczy już wysłaliśmy. Teraz jednak, po operacji będą potrzebne kolejne środki opatrunkowe, higieniczne i lecznicze oraz bardzo dużo pieluszek i środków czystości.

I zawsze coś dla starszych dzieci
Niektóre mamy mają także starsze dzieci. Nie sposób pomagać młodszym, zapominając o starszych. Niektóre z nich jeszcze używają pieluch, zawsze potrzeba dużo proszku do prania, nowe buciki, zabawki. Staramy się dokładać do paczki także coś dla nich.

Dwoje chorych dzieci i jeszcze jedno

Poprzednio pisałam o Kasi, która już od dawna jest naszą podopieczną. Ma troje dzieci i mnóstwo problemów. Czteroletni Jaś ma wrodzone atopowe zapalenie skóry, dwuletnia Iwonka porażenie mózgowe i wymaga stałej terapii, a najmłodszy właśnie ukończył pół roczku. Urodził się wbrew „życzliwym” doradcom, którzy prorokowali kolejne chore dziecko i namawiali do aborcji. Maciuś jest jednak zdrowy jak rybka i pewnie z czasem będzie podporą rodziny. Ojciec pracuje dorywczo. Latem pomaga w pracach rolnych, ale stałej pracy nie znalazł. Sytuacja jest bardzo trudna z powodu choroby dzieci. Potrzebują pieluch, środków czystości, kosmetyków, ubranek i bucików, bo dzieciaki szybko rosną i trudno nastarczyć.

Nowe wyprawki
W pierwszej kolejności jednak staramy się pomagać tym mamom, które już niedługo urodzą. Przygotowujemy wyprawki dla mamy i noworodka. Część tych przedmiotów jest konieczna do szpitala, pozostałe będą niezbędne, gdy wrócą do domu. Niestety znowu wyprawki się nam skończyły i musimy wybrać się na zakupy, chociaż nie mamy za co.

Wózek i nosidełko

Są niezbędne. Ostatnio dostaliśmy dwa wózki. Jeden z nich był wyjątkowy – prawdziwa kareta z przystawką spacerówkową. Oba już zostały wykorzystane. Bardzo, bardzo dziękujemy! Potrzebne są kolejne!

Bez nosidełka przystosowanego do przewozu dzieci w samochodzie praktycznie nie można odebrać dziecka ze szpitala. Można zamówić taksówkę, poprosić o pomoc przyjaciół, którzy mają samochód, ale dziecka na rękach przewozić kategorycznie nie wolno! I co ma zrobić taka uboga mama?

Te matki na każdą paczkę od Przyjaciół czekają z utęsknieniem i otwierają z wielką radością. To pozwala im zachować nadzieję, że mimo wszystko dadzą sobie radę. Bardzo Wam dziękują za zrozumienie i pomoc.

Zakupy hurtowe są tańsze
Mamy możliwość zaopatrywania się w hurtowniach, gdzie jako stały klient uzyskujemy spore upusty. Na razie jednak skarbonka znowu jest pusta, a powinniśmy wykupić spory pakiet przygotowany dla naszych podopiecznych.

Punkt Pomocy Rzeczowej
Do paczek i wyprawek dokładamy wiele używanych ubranek i akcesoriów dla niemowląt i małych dzieci. Ostatnio dostaliśmy naprawdę dużo pięknych rzeczy po wiosennym sprzątaniu szaf. Segregujemy je według wieku i płci, a następnie dokładamy do paczek dopasowując rozmiary. Bardzo dziękujemy! Prosimy tylko, aby przekazywać nam rzeczy nie zniszczone i czyste, aby nie było wstydu i żeby można było przekazać je dalej.

Pierwszy noworodek w ekwadorskim oknie życia!
To radosna wiadomość! W ekwadorskiej „Kołysce Życia” uratowano pierwszego noworodka, który ważył zaledwie 1,8 kg. Ta inicjatywa powstała dzięki siostrze benedyktynce Carmeli (Ewie Pilarskiej), która prowadzi sierociniec w Santo Domingo oraz wizycie Ikony Matki Bożej Częstochowskiej „Od Oceanu do Oceanu”.

Więcej informacji na ten temat oraz piękne zdjęcia TUTAJ

Ofiarowując 1000,- 500,- 250,-, 100,- 50,- czy 20,- złotych (po prostu, ile kto może) na pomoc dla ubogich matek i wyprawki dla noworodków, pomagasz im w najtrudniejszej sytuacji życiowej. To dla nich najlepszy upominek, który daje nadzieję i ratuje życie!

Swój Dar Serca można przekazać TUTAJ

Dla osób z zagranicy TUTAJ

PS. Na naszym kanale na YouTube pt. „Opowieści od Oceanu do Oceanu” w każdą sobotę jest umieszczany kolejny 10 min. odcinek fascynujących opowieści o przygodach związanych z peregrynacją Ikony Częstochowskiej przez świat. Zapraszamy! Ostatni odcinek to opowieść o uratowaniu przed aborcją dziecka we Lwowie przez... św. Mateusza

https://www.youtube.com/channel/UC-D6IN9mXGyEJnwtoFGNETw

Prosimy o subskrypcję i regularne oglądanie oraz przekazanie informacji swoim znajomym. Im większa będzie frekwencja, tym mocniejsze pozycjonowanie i promocja.
 

Bardzo dziękujemy!

W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska