Z niedawno opublikowanego raportu wynika, że zdecydowana większość Duńskiej Rady Etyki odradza legalizację eutanazji na terenie Danii.
Większość – 16. na 17. członków komisji wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec legalizacji eutanazji w Danii, stwierdzając: - w odniesieniu do naszego podstawowego poglądu na człowieczeństwo zbyt wiele jest w Danii do stracenia, aby wprowadzać eutanazję. Tylko jeden członek Rady nie był całkowicie przeciwny legalizacji eutanazji, zaznaczając jednak konieczność odpowiedniego i bardzo ostrożnego uregulowania tej sprawy.
Rada Etyki przyjrzała się różnym praktykom stosowanym w amerykańskim stanie Oregon oraz w Holandii, gdzie nastąpiło to najwcześniej na świecie. Po przeprowadzeniu analizy następstw zalegalizowania eutanazji, jakie tam występują, większość członków Rady stwierdziła, że: sama obecność oferty eutanazyjnej grozi zdecydowaną zmianą wyobrażeń społecznych na temat starości, nadejścia śmierci, jakości życia i tego, co oznacza podjęcie decyzji o zakończeniu życia. Kiedy eutanazja staje się opcją do wyboru, zbyt duże jest ryzyko, że wpłynie ona na poglądy niektórych grup społecznych.
W Holandii eutanazja została skutecznie zalegalizowana decyzją sądu w 1984 roku, co parlament zatwierdził w roku 2001. W pierwszym roku po legalizacji odnotowano 1882 zgony na skutek przeprowadzonej eutanazji. Liczba ta wzrosła do 6938 w roku 2020, co stanowi 4,1% całkowitej liczby zgonów w Holandii. Rozszerzono też warunki zgody na zastosowanie eutanazji i obecnie holenderscy lekarze mogą uśmiercić pacjenta z demencją bez jego uprzedniej zgody co do czasu i sposobu jej przeprowadzenia.
Natomiast amerykański stan Oregon zalegalizował samobójstwo wspomagane przez lekarza w 1997 roku. Umożliwiło to przyjęcie stanowej ustawy o śmierci z godnością (DWDA) w 1994 roku. Lekarze uzyskali prawo do przepisywania śmiercionośnych preparatów do samodzielnego zastosowania dla zdrowych psychicznie mieszkańców Oregonu, którzy ukończyli 18. rok życia i cierpią na nieuleczalną chorobę, która najprawdopodobniej doprowadzi do śmierci w ciągu sześciu miesięcy.
Przewodniczący Duńskiej Rady Etyki, Leif Vestergaard, ostrzegł, że zalegalizowanie eutanazji zdecydowanie zaszkodzi zbyt wielu osobom, gdyż szerokie następstwa legalizacji eutanazji daleko wykraczają poza poglądy i zachowania pojedynczych osób, które w ten sposób chcą zakończyć swoje życie.
– Pomaganie w śmierci może być właściwym wyborem dla nielicznych, ale jednocześnie wyrządzi krzywdę zbyt wielu innym członkom społeczeństwa – argumentował.
Do jego sprzeciwu dołączają też inni, którzy zabierają głos w debacie na ten temat. Związek zawodowy lekarzy w Danii stwierdził, że aktywna eutanazja nie powinna w ogóle wchodzić w grę. Helga Schultz, przewodnicząca tej organizacji, stwierdziła, że środowisko medyczne przede wszystkim powinno skupiać się na tym, w jaki sposób przynosić ulgę w cierpieniu.
Brita Jørgensen, przewodnicząca Stowarzyszenia Zawodowego Pielęgniarek Opieki Paliatywnej, również podkreśliła potrzebę łagodzenia bólu i innych objawów choroby, podkreślając, że pracownicy służby zdrowia potrzebują więcej zasobów i szerokiej wiedzy, aby to robić.
Catherine Robinson, rzecznik prasowy Right To Life UK, powiedziała: - Jest aż nazbyt oczywiste, że po zalegalizowaniu eutanazji nastawienie społeczeństwa do jego najsłabszych członków znacząco zmienia się na gorsze. Stanowcze odrzucenie legalizacji eutanazji przez Duńską Radę Etyki jest wezwaniem do wspierania najbardziej zmarginalizowanych i bezbronnych członków społeczeństwa. Jak podkreślają duńskie instytucje medyczne, musimy skupić się na zapewnieniu jak najlepszej opieki paliatywnej, a nie na legalizacji eutanazji i usuwaniu kłopotliwych chorych..
Źródło: Right to Life UK, opracowanie własne – 7 listopada 2023 r.