Senat stanu Floryda przyjął ustawę „O biciu serca” zakazującą aborcji po 6. tygodniu ciąży

Najprawdopodobniej stan Floryda dołączy do 13. stanów, które już wprowadziły zakaz lub silną ochronę dzieci w łonach matek, co zostało przekazane do ich kompetencji po wyroku Sądu Najwyższego USA w czerwcu biegłego roku. Ustawa O biciu serca została przyjęta przez Senat stanowy stosunkiem głosów 26 do 13. – Są inne przestrzenie, gdzie można wybierać, my jednak nie powinniśmy dokonywać wyboru niszcząc życie – podczas debaty przed głosowaniem powiedziała Bill Erin Grall senator stanu Floryda i wnioskodawczyni procedowanej ustawy.

Ustawa O biciu serca, podobna do obowiązującej w Teksasie, opiera się na fakcie biologicznym, że serce poczętego dziecka bije już od 21 dni od poczęcia, czyli po upływie 5. tygodni ciąży (tradycyjnie liczonej od pierwszego dnia ostatniego krwawienia miesiączkowego matki czyli co najmniej 2 tygodnie dłużej). Po 6 tygodniach ciąży tętno poczętego dziecka jest łatwe do zbadania i od tego momentu dziecko w łonie matki jest chronione przez prawo. Większość aborcji bywa dokonywana znacznie później, gdyż dużo kobiet nie wie, że już poczęło się ich dziecko i dynamicznie się rozwija.

Katrina Furth, współpracowniczka Instytutu Charlotte Lozier, biolog rozwojowy, podczas wcześniejszych przesłuchań powołała się na badania, które wykazują, że obecność bicia serca w 6-8. tygodnia ciąży wskazuje, że wskaźniki przeżywalności do porodu dla poczętego dziecka wynoszą od 86% do 98%.

Zgodnie przyjętą przez Senat z ustawą zabicie poczętego dziecka podczas nielegalnej aborcji byłoby przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat więzienia i grzywną w wysokości 5 000 USD, a jeśli matka by zmarła na skutek aborcji, kara wynosiłaby do 15 lat więzienia i grzywnę w wysokości 10 000 USD.

Demokraci próbowali dodać wyjątek religijny, tak jakby istniały trzy legalne religie, dla których zabijanie dzieci jest rytuałem, ale Republikanie odrzucili tę propozycję.

Sen. Grall odpowiedziała: To nie jest problem religijny. Ta kwestia dotyczy tego, gdzie wyznaczamy granicę, jeśli chodzi o zasady moralne. Kiedy można odebrać życie komuś, kto jest wśród nas? Jeśli jest bardzo mały? Jeśli nie jest przydatny – według kogo? Czy pozwalamy, aby czyjeś wyznanie religijne decydowało, że to lub tamto życie nie ma sensu ani wartości? Nie. Nie! Jestem przekonana, że nie!

W sumie Republikanie odrzucili kilkanaście poprawek zgłoszonych przez Demokratów, którzy usiłowali osłabić ustawę i utrudnić wprowadzenie jej w życie.

Gubernator Florydy Ron DeSantis zapowiedział, że ustawę podpisze.

Katie Daniel, dyrektor ds. polityki stanowej SBA Pro-Life America, wyrażając radość z decyzji Senatu stwierdziła: - Aż 62% mieszkańców Florydy popiera ochronę poczętych dzieci przed aborcją, gdy można wykryć bicie ich serca.

Dodała także: - W ubiegłym roku na Florydzie prawie jedna czwarta aborcji była dokonana z powodów społecznych lub ekonomicznych. Badania pokazują również, że ponad 60% kobiet, które dokonały aborcji, twierdzi, że ulegały presji czy to ze względu na finanse, naciski ze strony partnera czy inne. Z pewnością wszyscy powinniśmy się zgodzić, że nie tak wygląda „wolny wybór”.

Lynda Bell, prezes Right to Life na Florydzie, zauważyła: - Ta ustawa zbliża Florydę do sąsiednich stanów, takich jak Alabama, Luizjana, Mississippi i Georgia, gdzie już obowiązuje prawo pro-life. Pomoże to zatrzymać „turystykę aborcyjną”, w ramach której kobiety i dziewczęta przyjeżdżają do nas, aby dokonać aborcji i ominąć prawo obowiązujące w ich stanach. Ta ustawa zapewnia również bardzo potrzebne wsparcie dla kobiet w ciąży. To wspaniały dzień!

Ustawa dopuszcza wyjątki w przypadku gwałtu, kazirodztwa i sytuacji, gdy zagrożone jest życie matki, ciąża powstała na skutek przestępstwa oraz poczęte dziecko jest poważnie prenatalnie chore.

Republikańska senator Erin Grall, wnioskodawczyni tej ustawy, stwierdziła podczas debaty, że Floryda ma szansę stać się światłem nadziei dla tych, którzy rozumieją, że ludzkie życie musi być chronione.

Ustawa zapewnia także fundusz wysokości 25 milionów dolarów na dofinansowanie działalności centrów pomocowych na terenie stanu Floryda, które rocznie pomagają ponad 76 000 kobiet, mężczyzn, młodzieży i rodzin. Ośrodki te oferują bezpłatne testy ciążowe, badania ultrasonograficzne, lekarskie, poradnictwo, szkolenia dla rodziców oraz pomoc materialną.

Wcześniej Komitet ds. Zdrowia i Opieki Społecznej Izby Reprezentantów Florydy zatwierdził projekt tej ustawy, głosując 14 za do 6 przeciwko. Obecnie ustawa została przyjęta przez Senat. Po decyzji Izby, a można się spodziewać, że będzie ona pozytywna, ustawa zostanie przekazana do podpisu gubernatora stanu Floryda, Rona DeSantis, który już dawno zadeklarował swoją aprobatę.

Według najnowszego sondażu 62% mieszkańców Florydy popiera ustawodawstwo chroniące nienarodzone dzieci, w których bije już serce, w tym 58% kobiet.

W przyjętej przez Senat ustawie jest też zapis zabraniający wykorzystywania pieniędzy podatników stanowych na opłacenie tzw. turystyki aborcyjnej.

Obecnie w stanie Floryda aborcja (po wprowadzeniu ograniczenia) jest legalna z dowolnego powodu do 15. tygodnia ciąży. W ubiegłym roku na skutek aborcji w tym stanie zginęło 82 192 dzieci w łonach matek zgodnie z oficjalnymi statystykami zdrowotnymi.

Floryda robi duże postępy w ochronie życia. Gubernator DeSantis ostatnio obiecał zniesienie podatku od sprzedaży artykułów dziecięcych, w tym pieluch, środków higienicznych, łóżeczek i wózków. W ubiegłym roku jego administracja zamknęła placówkę aborcyjną w Pensacola po stwierdzeniu zagrożenia zdrowia i życia kobiet. Ponadto stanowa prokurator generalna, Ashley Moody, odniosła wielkie zwycięstwo, gdy na jej wniosek sędzia federalny orzekł, że stan na swoim terenie ma prawo cofnąć finansowanie wartej miliardy dolarów sieci aborcyjnej Planned Parenthood.

Źródło: Life News, opracowanie własne – 3 kwietnia 2023 r.