Według nowo opublikowanych statystyk kanadyjskiego rządowego departamentu zdrowia w 2021 roku w Kanadzie zabito w procederze aborcji ponad 87 000 nienarodzonych dzieci.
Jak podaje portal True North liczba ta prawdopodobnie jest znacznie wyższa, ponieważ w raporcie Kanadyjskiego Instytutu Informacji o Zdrowiu (CIHI) brakuje pełnych danych. Według tego raportu w 2021 r. w Kanadzie dokonano 87 485 tzw. aborcji.
Z tego około jednej trzeciej dokonano za pomocą pigułek aborcyjnych, a pozostała liczba to tzw. aborcje chirurgiczne. Raport zawiera tylko kilka podstawowych informacji: wiek matek, ogólny rodzaj aborcji oraz miejscowość, w którym aborcja została wykonana, a także same liczby aborcji. Dane instytutu nie obejmują licznych powikłań, czasu trwania ciąży, wieku dziecka nienarodzonego, przyczyn aborcji ani innych szczegółów.
Portal donosi także, że dane rządowe nie zawierają wszystkich danych z Quebecu, Saskatchewan, Alberty, Nowego Brunszwiku i in. terytoriów – co oznacza, że prawdopodobnie były tysiące - niewinnych ofiar - nienarodzonych dzieci, których śmierć w wyniku aborcji nie została policzona. Niestety kanadyjski instytut (CIHI) nie jest w stanie zebrać danych dotyczących wszystkich dokonanych aborcji w Kanadzie, ponieważ nie wszystkie prowincje wymagają zgłaszania aborcji przeprowadzanych poza szpitalami – powiedział Scott Hayward, współzałożyciel organizacji pro-life RightNow. Nie obejmuje też danych dotyczących aborcji wywołanych podaniem pigułki aborcyjnej poza szpitalem”. Hayward powiedział, że Kanadyjczycy muszą w końcu zrozumieć przerażającą „powszechność aborcji”, ale brak danych utrudnia im to zrozumienie.
Oto więcej z raportu:
...dokładne statystyki dotyczące aborcji wciąż są trudne do sporządzenia, ponieważ żadne ministerstwo ani urząd federalny ich nie śledzi. Ponadto prywatne placówki, takie jak np. Planned Parenthood, nie są prawnie zobowiązane do zgłaszania służbom zdrowia liczby przeprowadzonych aborcji.
W 2021 roku Patricia Maloney, badaczka, pro-liferka, odkryła, że instytut zaniżył liczbę 18 278 aborcji wykonanych w 2019 roku w samym Ontario. Dzięki organizacji Freedom of Information Act (FOI) Maloney była w stanie znaleźć te dane na podstawie kodów rozliczeniowych lekarzy z Ontario.
Dane o powikłaniach tzw. aborcji też są ważne i istotne dla ochrony życia kobiet i dzieci, ale żaden raport kanadyjskiego instytutu zdrowia ich nie zawiera. W lutym organizacja Campaign Life Coalition odkryła raport z departamentu Health Canada (instytucja federalna wchodząca w skład portfela ochrony zdrowia Kanady), z których wynika, że w 2022 roku 19-letnia kobieta zmarła na „wstrząs septyczny” po zażyciu pigułki aborcyjnej. Nie wiadomo, ile jeszcze kobiet zmarło wraz z ich nienarodzonymi dziećmi w wyniku tzw. legalnej aborcji w Kanadzie, a ile z nich poniosło znaczny uszczerbek na zdrowiu.
W Kanadzie tzw. aborcja jest legalna z dowolnego powodu aż do dnia porodu. Większość z nich jest finansowana przez podatników za pośrednictwem rządowego systemu opieki zdrowotnej.
Zeszłej wiosny, kiedy wydawało się prawdopodobne, że Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych unieważni wyrok w sprawie Roe v. Wade, kanadyjska minister ds. rodzin, dzieci i rozwoju społecznego Karina Gould zaprosiła i powitała Amerykanów przekraczających granicę w celu dokonania aborcji ich nienarodzonych dzieci w Kanadzie.
[ZaL lifenews.com]