Wyniki sondażu pojawiają się w momencie newralgicznym, ponieważ wiele korporacji ogłosiło, że koszty podróży pracownic, które wyjeżdżają poza stan, aby dokonać aborcji, będą pokrywane w ramach specjalnego funduszu.
Nowy sondaż pokazuje, że Amerykanie uważają, iż firmy takie jak Disney, Uber, Levis, Apple, popełniły błąd zajmując stanowisko w sporze o ochronę życia nienarodzonych dzieci.
51 proc. Amerykanów twierdzi, że największe firmy nie powinny zajmować publicznego stanowiska w sprawie aborcji – potwierdza sondaż przeprowadzony przez YouGov.
23 proc. ankietowanych opowiedziały się za, a pozostałe 26 proc. nie zajęło żadnego stanowiska.
By 51% to 23%, Americans say major companies should *not* take a public position on abortion
— YouGov America (@YouGovAmerica) June 25, 2022
75%-9% Republicans
33%-43% Democratshttps://t.co/308dOqKJjK pic.twitter.com/7sUEMu14qy
Aż 75 proc. zwolenników partii republikańskiej uznało, że nie zgadza się na taki proceder, a tylko 9 proc. opowiedziało się za. Z kolei wśród Demokratów zdania były stosunkowo podzielone, gdyż 33 proc. opowiedziało się przeciwko, a 43 proc. za.
49 proc. kobiet uznało za nieodpowiednie zajmowanie publicznego stanowiska przez duże korporacje stanowiska w sprawie aborcji. 23 proc. było za.
Tymczasem Walt Disney World, firma założona po to, by dawać dzieciom radość i rozrywkę, poinformowała (…) pracowników, że pokryje koszty podróży, by mogli oni dokonać aborcji swoich nienarodzonych dzieci – podkreśla portal Life News.
Wcześniejsze doniesienia potwierdzono w piątek, niedługo po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w historycznym orzeczeniu unieważnił wyrok w sprawie „Roe kontra Wade”. Decyzja w sprawie „Dobbs kontra Jackson Women’s Health” oznacza, że teraz poszczególne stany mogą same decydować o ochronie życia.
Orange County Register donosi, że Walt Disney World ogłosił nowy dodatek dla pracowników w bezpośredniej odpowiedzi na orzeczenie SN.
Firma, która zatrudnia około 80 tys. osób na Florydzie, określiła zabijanie nienarodzonych dzieci podczas aborcji jako „wysokiej jakości opiekę zdrowotną” i powiedziała agencji Reuters, że jest „zaangażowana” w zapewnienie swoim pracownikom dostępu do aborcji.
Nowe prawo na Florydzie, które zakazuje tzw. aborcji po 15. tygodniu życia dziecka, ma wejść w życie 1 lipca.
Choć nie jest to całkowity zakaz aborcji, obrońcy życia wierzą, że prawo to uchroni każdego roku tysiące nienarodzonych dzieci przed śmiercią w wyniku aborcji w pierwszych trymestrach życia dziecka i pod koniec ciąży.
[Za: LifeNews.com, marsz.info]