Suwałki przeznaczą 0,5 mln złotych na wsparcie programu zapładniania metodą in vitro. Program zaplanowany jest na trzy lata, a z dofinansowania będzie mogło skorzystać 60 par. Za przyjęciem uchwały głosowało trzynastu radnych, dziewięciu z PIS było przeciwko. Programem ma być objętych 60 niepłodnych par w najbliższych trzech latach – po 8 tys. dofinansowania dla każdej zakwalifikowanej do programu pary. Będzie ona miała prawo do dofinansowania jednej procedury zapłodnienia pozaustrojowego lub jednej procedury adopcji zarodka.
Przewodniczący klubu PiS, radny miasta Jacek Juszkiewicz mówi:
Jako osobie, jako członkowi Kościoła katolickiego, jako katolikowi praktykującemu, jako osobie wierzącej, ta kwestia jest nie do przyjęcia, gdyż nie można dążyć nawet do dobrych celów poprzez działania nieetyczne. Częściowo zgodził się z nim Kamil Lauryn radny z klubu „Łączą nas Suwałki”, który głosował za dofinansowaniem in vitro. – Metoda in vitro nie jest zgodna z nauką Kościoła, ale my jesteśmy samorządem, my musimy widzieć problemy naszych mieszkańców, jednym z tych problemów jest bezpłodność – argumentował swój wybór.
Radni z klubu Prawo i Sprawiedliwość uważają, że miasto powinno pomagać w tym zakresie mieszkańcom, ale powinno robić to skuteczniej i metodami niebudzącymi wątpliwości etycznych.
Według inicjatorów uchwały, w Suwałkach problem niepłodności dotyczy ponad 2 tysięcy par. Radni PiS uważają, że przyjęty program praktycznie wyklucza małżeństwa, które chciałyby podjąć leczenie bezpłodności z wykorzystaniem innych metod.
Częstochowa, Łódź i Gdańsk to miasta, w których finansowany jest projekt zapłodnienia in vitro. Ministerstwo Zdrowia z dn. 30 czerwca 2016 r. zakończyło program dofinansowania zapłodnienia pozaustrojowego, który wprowadził rząd PO – PSL. Od tej decyzji coraz więcej samorządów forsuje finansowanie metody in vitro z publicznych pieniędzy.
Powyższe uchwały i decyzje nie biorą w ogóle pod uwagę innych terapii i metod leczenia niepłodności. Do tych metod należy naprotechnologia, którą stosuje dr Tadeusz Wasilewski, lekarz, specjalista ginekolog – położnik. Po kilkunastu latach uczestniczenia w programie in vitro, świadomie ją porzucił i od lat z sukcesami prowadzi w Białymstoku klinikę Napromedica, która prowadzi leczenie niepłodności naturalną metodą – naprotechnologią. Jego zdaniem należy całkowicie zakazać metody in vitro: Stoję na stanowisku, aby całkowicie zakazać stosowania metody zapłodnienia pozaustrojowego in vitro. Uważam tak, ponieważ podczas jej wykonywania, giną istoty ludzkie, będące na etapie rozwoju embrionalnego. Natomiast inne zarodki ludzkie zamrożone, tracą siły witalne i po ich odmrożeniu oraz podaniu do jamy macicy, możliwość normalnego ich rozwoju jest poważnie utrudniona.
Zapraszamy do pobrania darmowej ulotki „In Vitro - pytania i odpowiedzi” dostępnej na naszej stronie pod adresem: https://www.hli.org.pl/pl/do-pobrania.html
[Za: Obiektyw TVP3 Białystok, pch24.pl]