To zdecydowane zwycięstwo strony pro-life! Prokurator Generalna Nowego Jorku, Letitia James, domagała się sądowego zakazu modlitwy i Ewangelizacji prowadzonej na ulicy przed placówkami aborcyjnymi. Podczas ostatniej rozprawy odwoławczej w tej sprawie zespół trzech sędziów II Sądu Apelacyjnego odrzucił wcześniejszą opinię i zatwierdził decyzję Sądu Okręgowego o odrzuceniu skargi w sprawie zakazu modlitwy i rozmów ewangelizacyjnych prowadzonych na neutralnym chodniku przed placówkami aborcyjnymi. W ten sposób zablokowano sprawę z 2013 roku dotyczącą próby cenzurowania aktywności chrześcijańskiej w obronie życia wobec oskarżenia dotyczącego modlitwy przed placówką Choices Women's Medical Center w Jamaica, w stanie Nowy Jork.
Scott Fitchett junior jest nauczycielem, który wszystkie soboty pokojowo prowadzi ewangelizację na publicznych chodnikach w całym Nowym Jorku, aby przekonać kobiety do zmiany zdania na temat zamierzonej aborcji. Robi to odwołując się do Ewangelii Jezusa Chrystusa.
W decyzji Sądu Okręgowego w tej sprawie sędzia Carol Bagley, w starannie przygotowanym uzasadnieniu, zanegowała nakaz prokurator generalnej, zakazujący działań chrześcijanom, którzy modlą się, rozmawiają z kobietami i głoszą Ewangelię na publicznych chodnikach przed placówkami aborcyjnymi.
Prokurator generalna odwołała się od tej decyzji do Sądu Obwodowego. Ława sędziowska nie była zgodna i większością głosów uchyliła decyzję Sądu Rejonowego, przyznając rację prokuratorowi. Oskarżeni chrześcijanie i obrońcy życia złożyli jednak wnioski do sądu apelacyjnego o ponowne rozpatrzenie orzeczenia.
W dniu 27 sierpnia br. II Okręgowy Sąd Apelacyjny jednogłośnie (głosami 3-0) uchylił wcześniejsze orzeczenie i przywrócił postanowienie Sądu Okręgowego, co jest jednoznaczne z odrzuceniem wniosku prokuratora generalnego stanu Nowy Jork o wydanie wstępnego zakazu.
Scott Fitchett i 12 innych oskarżonych zostało pozwanych w czerwcu 2017 roku przez byłego prokuratora generalnego Nowego Jorku, Erica Schneidermana, który zażądał wstępnego nakazu zaprzestania chrześcijańskiej i pro-life aktywności oskarżonych. Postanowienie sędziego Amona kategorycznie odrzuciło wszelkie zarzuty, że Fitchett groził, zastraszał lub ingerował w dostęp pacjentek do placówki aborcyjnej.
Sędzia Amon stwierdził: Jego jedynym działaniem było, stojąc na skraju chodnika, głoszenie i trzymanie transparentu z napisem: CHRYSTUS UMARŁ ZA GRZECHY,. Zaznaczył że Fitchett dawał świadectwo i głosił Ewangelię poza placówką aborcyjną w sprzeciwie przeciwko temu, co uważa za skandaliczny grzech.
Prokurator Schneiderman pierwszy pozew złożył na podstawie federalnej ustawy o wolności dostępu do placówek aborcyjnych, uchwalonej przez Kongres, aby zapobiec przemocy i fizycznej blokadzie wejść. Jego celem było uciszenie wszelkich działań pro-life, którymi otwarcie pogardzał. Podczas procesu i konferencji prasowej wygaszał swoje poparcie proaborcyjne i szokująco atakował chrześcijan stających w obronie życia. Mając poparcie aborcyjnej milionerki, Merle Hoffman, właścicielki placówki aborcyjnej, oświadczył z zadowoleniem: - Nie jesteśmy narodem, w którym możesz robić, co chcesz według własnego punktu widzenia, oczerniał też wysiłki chrześcijan, aby doradzać kobietom i bronić życia nienarodzonych, określając je jako przerażające i nielegalne.
Rok później Schneiderman był zmuszony zrezygnować ze swojego stanowiska na skutek poważnych zarzutów, że fizycznie znęcał się nad czterema kobietami.
Założyciel i prezes Liberty Counsel, Mat Staver, który prowadzi obronę w tej sprawie, powiedział: - To wielkie zwycięstwo. Cieszymy się, że II Sąd Apelacyjny zmienił swoją wcześniejszą opinię i przywrócił dobrze uzasadnioną opinię Sądu Okręgowego, co udaremniło próbę prokuratora generalnego Nowego Jorku, aby cenzurować naszego klienta. Scott Fitchett nie zrobił nic złego. Korzystał tylko ze swojego prawa wynikającego z Pierwszej Poprawki do Konstytucji USA, aby głosić Ewangelię na publicznym chodniku. Pozew ten był motywowany politycznie i wyraźnie niepoważny.
Sytuacja w obronie życia w USA jest obecnie bardzo trudna, gdyż Demokraci, znajdujący się obecnie u władzy, usilnie promują bezwarunkowy dostęp do aborcji i są powiązani z biznesem aborcyjnym. Usiłowanie zamknięcia ust obrońcom życia, zakaz modlitwy czy Ewangelizacji ulicznej są tego dowodem, chociaż są niezgodne z fundamentalnymi zasadami amerykańskiej demokracji.
Więcej o podobnych restrykcjach w Australii TUTAJ
Źródło: Life News, opracowanie własne – 27 sierpnia 2021 r.