Kanada przed decyzją o eutanazji

Kanadyjski Senat przygotowuje się do głosowania nad ustawą o wspomaganym samobójstwie. Izba niższa parlamentu, stosunkiem głosów 186 do 137, przyjęła ustawę w wersji zaproponowanej przez rząd.

 

Ustawa depenalizuje pomoc lekarza w popełnieniu samobójstwa. Projekt budził wielkie kontrowersje i burzliwe dyskusje. Co ciekawe, nie był to wcale konflikt między zwolennikami i przeciwnikami eutanazji, ale spór o warunki niezbędne do spełnienia prośby o śmierć.
 
Ostatecznie przegłosowano, że „prawo do wspomaganego samobójstwa” będzie przysługiwać tylko osobom świadomym swoich decyzji, cierpiącym "nie do zniesienia" i tak chorym, że ich śmierć może nastąpić w "przewidywalnej przyszłości". Deputowani konsekwentnie odrzucali liczne poprawki, które poszerzały krąg osób „uprawnionych” do eutanazji.
 
"Kanada jest szczególnym krajem wśród tych, których parlamenty zajęły się projektami ustaw +o prawie do śmierci+, ponieważ do podjęcia prac legislacyjnych zobowiązało nas orzeczenie sądu" – powiedział dziennikarzom PAP dr Jeff Blackmer, bioetyk, wiceprezes Kanadyjskiego Stowarzyszenia Lekarzy (CMA).
 
W lutym 2015 r. Sąd Najwyższy orzekł, że prawo zakazujące udzielania pomocy w samobójstwie śmiertelnie chorym jest niekonstytucyjne. "Osoba chora ma dwie możliwości: odebrać sobie życie przedwcześnie, często w sposób dramatyczny, lub cierpieć aż do śmierci. Wybór jest okrutny" - napisali sędziowie w uzasadnieniu swojej decyzji.
 
Kanadyjskie społeczeństwo dawno już wyrobiło sobie zdanie w tej sprawie. Jak pokazywały sondaże Ipsos, 80 proc. Kanadyjczyków uważa, że lekarska pomoc w zakończeniu życia powinna być możliwa w sytuacjach, gdy dana osoba świadomie wyraża takie życzenie w momencie zdiagnozowania poważnej i nieuleczalnej choroby, nawet jeśli potem nie jest władna powtórzyć tego życzenia.
 
Debata toczyła się nie tylko w środowiskach politycznych, ale także zawodowych. "Część lekarzy uważa, że środowisko medyczne nie powinno uczestniczyć w tej dyskusji. Bardzo trudne było określenie podejścia, jakie powinno się przyjmować w indywidualnych przypadkach. To dla nas zupełnie nowe, to nie my inicjowaliśmy debatę nad +prawem do śmierci+" - mówił PAP wiceprezes CMA. Zarówno CMA, jak i Stowarzyszenie Farmaceutów Kanadyjskich ostatecznie poparły nowe prawo i wypracowały zalecenia dla swoich członków.
 
W powszechnej opinii wszystkich środowisk, w tym również pacjentów, obecna ustawa to dopiero początek dyskusji.
 
[Na podstawie serwisu informacyjnego PAP (kw) - 04.06.2016]

 

eutanazja, kanada