Dzisiaj w całych Niemczech istnieje ok. 80 „Okien Życia” (Babyklappen). Ich misją jest uratowanie życia niechcianego dziecka i zapewnienie mu opieki. Matka może legalnie pozostawić dziecko w odpowiednio zabezpieczonym „Oknie Życia” w sposób całkowicie bezpieczny. Pierwsze nowoczesne „Okna Życia” w Niemczech obchodzą właśnie 21 rocznicę istnienia.
Idea ta została po raz pierwszy zrealizowana przez organizację charytatywną Sternipark w Hamburgu. Mottem tej organizacji jest Bez pytań, bez świadków, bez policji. Dziecko można pozostawić całkowicie anonimowo.
W „Oknach Życia” ratowane są dzieci, a tymczasem w niemieckim społeczeństwie trwa zaciekła dysputa na temat etyki tego rozwiązania. Niestety, dla wielu osób podważających sens tego rozwiązania, zagrożenie życia dziecka nie jest istotne. Przeciwnicy argumentują, że dziecko porzucone w ten anonimowy sposób jest pozbawiane szansy na odnalezienie swojej rodziny i poznanie swego pochodzenia, do czego ma prawo. Twierdzą też, że istnienie takich „Okien Życia” nie obniża liczby przypadków dzieciobójstwa, co nie jest prawdą.
Celem istnienia „Okien Życia” jest przede wszystkim zapobieganie właśnie dzieciobójstwu. Idea ich powstania zrodziła się, gdy ciało zmarłego noworodka znaleziono w zakładzie recyklingu śmieci w Hamburgu. – Jeżeli w ten sposób uratujemy życie chociaż jednego dziecka, nasza praca nie będzie bezużyteczna – powiedziała Leila Mowish, liderka projektu Findelbaby.
Od 2000 roku w dwóch „Oknach Życia” w Hamburgu pozostawiono trzydzieści osiem niemowląt. Czternaście matek jednak wróciło, aby zabrać swoje dzieci z powrotem. – Faktem jest, że liczba dzieciobójstw i dzieci porzucanych znacznie spadła – mówi Mowish. – Życie dziecka jest znacznie ważniejsze niż historia jego rodziny – dodaje.
Przypomnijmy, że „Okna Życia” w takiej czy innej formie istnieją już od kilku stuleci. System ten był szeroko stosowany w średniowieczu. Po raz pierwszy miejsce do bezpiecznego pozostawienia niemowlęcia zastosowano we Włoszech w 1198 roku. Stało się to na prośbę bł. Gwidona, który prowadził liczne przytułki dla sierot i szpital w Rzymie dla biednych. Podanie mówi, że miał sen, w którym otrzymał polecenie, aby zarzucić sieci do Tybru. Kiedy ro zrobiono, zszokowani ludzie ujrzeli setki ciałek utopionych noworodków, które zdesperowane matki wrzucały do rzeki. Za zgodą papieża Innocentego III Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha prowadził „Okna Życia” oraz sierocińce dla tych porzucanych dzieci, które wówczas nazywano podrzutkami. Możliwość anonimowego pozostawienia noworodka ratowała życie wielu niechcianych dzieci, gdyż proceder ich topienia był dosyć częsty.
Pierwsze „Okno Życia” (Drehladen) w historii Hamburga zostało zainstalowane przez duńskiego kupca w 1709 roku przy miejscowym sierocińcu. Ale istniało zaledwie przez pięć lat, ponieważ liczba porzucanych dzieci przekraczała możliwości finansowe tej placówki.
Obecnie podobne „Okna Życia” istnieją również w Austrii, Czechach, na Węgrzech, we Włoszech, w Indiach, Belgii, Japonii, Holandii, Pakistanie, Polsce i USA. Dwa lata temu siostry benedyktynki, prowadzące sierociniec w Santo Domingo de los Colorados w Ekwadorze, także założyły podobne okno i nazwały je „Kołyską Życia”.
Więcej informacji o „Kołysce Życia” TUTAJ
Pierwsze dziecko pozostawione w „Kołysce Życia” zobacz TUTAJ
Źródło: www.thelocal.de, opracowanie własne – 10 stycznia 2021 r.