3 grudnia Izba Wyższa Australii Południowej podjęła debatę nad ustawą legalizującą aborcję aż do urodzenia się dziecka i ją poparła. Obecnie projekt ustawy trafił pod obrady parlamentu.
W mediach opisuje się ten projekt w sposób dosyć „pokrętny”. Mianowicie aborcja nie ma być traktowana jako przestępstwo, ale jako problem zdrowotny. W praktyce, pomimo wszystkich zaprzeczeń ze strony rządu, zezwala on na aborcję aż do urodzenia się dziecka, jeżeli aborcjonista skonsultuje się z innym lekarzem i razem zdecydują, że ta procedura medyczna jest medycznie uzasadniona.
Organizacja Right to Life Australia wyjaśnia, że prawo aborcyjne w Australii Południowej już zezwala kobietom na wnioskowanie o dokonanie aborcji, ale z pewnymi ograniczeniami.
Obecnie procedowana propozycja ustawy ma na celu znaczne rozszerzenie tych ograniczeń:
-
Nie będzie limitu w terminie wykonania aborcji, który dotychczas wynosił 22 tygodnie i 6 dni ciąży.
-
Dwóch lekarzy musi zatwierdzić diagnozę, że przerwanie ciąży w konkretnym przypadku jest „właściwe” z medycznego punktu widzenia, co oznacza możliwość całkowicie legalnego przerwania ciąży w każdym czasie jej trwania.
-
Lekarze powinni brać pod uwagę także względy społeczne i psychologiczne, z których wiele już jest akceptowalnych jako powód do przerwania ciąży..
-
Każdy zarejestrowany lekarz (niezależnie od specjalności) będzie miał prawo do wypisywania recept na pigułkę aborcyjną i wszystkie inne środki poronne i antykoncepcyjne.
Organizacja pro-life Action Alert opublikowała całościową krytykę proponowanej ustawy o przerwaniu ciąży 2020.
Podaje w niej:
-
Ustawa znosi wszelkie zabezpieczenia prawne wobec nienarodzonego dziecka.
-
Aborcja nie jest „procedurą medyczną”, ale przerwaniem życia -
kończy życie żywej, choć jeszcze nienarodzonej istoty ludzkiej.
-
To prawo jest formą śmiercionośnej dyskryminacji – w szpitalach na tych samych oddziałach noworodkowych jedne dzieci zostaną objęte prawidłową i troskliwą opieką, inne nie, gdy z zgodnie z zapisem propozycji ustawy każde z nich może zostać zabite poprzez aborcję w czasie całego okresu ciąży.
-
Ustawa, zezwalająca na aborcję dzieci z powodu „okoliczności” społecznych, jest nie do przyjęcia dla cywilizowanego społeczeństwa, którym rzekomo jesteśmy.
Obrońcy życia podkreślają, że rząd powinien zapewniać wszelkie możliwe wsparcie dla matek, znajdujących się w trudnych sytuacjach życiowych, a nie pozbywać się dzieci z Australii Południowej.
Źródło: Life News, opracowanie wlasne – 3 grudnia 2020 r.