Rząd Wielkiej Brytanii, który zatwierdził już stosowanie szczepionki firmy Pfizer/BioNtech BNT162b2 przeciwko COVID-19 mRNA, opublikował 10. stronicową instrukcję „Reg 174 Information for the UK Healthcare Professionals”, określającą zasady jej bezpiecznego stosowania: sposób przechowywania, rozcieńczania i podawania oraz badania próbne przeprowadzone w celu jej przetestowania. Szczepionkę, aby była skuteczna, należy podać dwukrotnie. Stwierdzono także, że w przypadku kobiet w wieku rozrodczym przed szczepieniem należy wykluczyć ciążę.
Instrukcja ta mówi jasno, że tej szczepionki nie powinny stosować kobiety w ciąży lub karmiące piersią oraz dzieci. Stwierdzono także, że nie jest znany jej pływ na płodność.
W części zatytułowanej Płodność, ciąża i laktacja instrukcja mówi, że na temat szczepionki nie ma danych lub są one ograniczone. Dlatego nie zaleca jej stosowania kobietom w ciąży. (...)Badania toksyczności reprodukcyjnej zwierząt nie zostały zakończone. Szczepionka BNT162b2 przeciwko COVID-19 mRNA nie jest zalecana w czasie ciąży – stwierdza instrukcja w sekcji 4.6. W przypadku kobiet w wieku rozrodczym przed szczepieniem należy wykluczyć ciążę.
Przewodnik zaleca również, aby kobiety unikały zajścia w ciążę przez pierwsze dwa miesiące po podaniu szczepionki Covid-19. Informacja jest jasna: Kobiety w wieku rozrodczym powinny unikać zajścia w ciążę przez co najmniej 2 miesiące po drugiej dawce – czytamy. Ponieważ nadal nie wiadomo, czy szczepionka może zostać przeniesiona na niemowlę karmione piersią poprzez mleko matki, w instrukcji stwierdza się, że nie można wykluczyć ryzyka dla noworodków/niemowląt. Dlatego w przewodniku określono, że szczepionki nie należy stosować w okresie karmienia piersią.
Najbardziej niepokojące jest jednak stwierdzenie, że Nie wiadomo, czy szczepionka BNT162b2 mRNA COVID-19 ma wpływ na płodność – stwierdza.
W instrukcji podano, że bezpieczeństwo szczepionki zostało przetestowane w dwóch badaniach klinicznych. Do pierwszego badania włączono 60 osób w wieku od 16 do 55 lat, a do drugiego „około” 44 000 osób w wieku 12 lat i starszych. Najczęstsze negatywne skutki szczepionki u osób powyżej 16 roku życia to ból w miejscu wstrzyknięcia (mięsień), którego doświadcza ponad 80%, zmęczenie (ponad 60%), ból głowy (ponad 50%), ból mięśni (ponad 30%), dreszcze (ponad 30%), bóle stawów (ponad 20%) i gorączka (ponad 10%). Według przewodnika te działania niepożądane miały zwykle łagodne lub umiarkowane nasilenie i ustępowały po kilku dniach.
W tym tygodniu dwóch czołowych lekarzy napisało do Europejskiej Agencji Leków, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo szczepionek, próbując zatrzymać próby wszystkich szczepionek Covid-19 na ludziach, zwłaszcza szczepionki Pfizer/BioNtech COVID-19 mRNA BNT162b2 opisanej powyżej. Dr Michael Yeadon, były szef badań układu oddechowego firmy Pfizer i dr Wolfgang Wodarg, doradca ds. polityki zdrowotnej, uważają, że testy na ludziach są nadal nieetyczne.
Yeadon i Wodart ostrzegają między innymi, że niektóre szczepionki mogą przeciwdziałać prawidłowemu rozwojowi łożyska u kobiet w ciąży, co spowoduje, że „zaszczepione kobiety będą w zasadzie bezpłodne”.
Oczekuje się, że u kandydatów do szczepienia będzie powstawać układ swoistej (humoralnej) odpowiedzi immunologicznej, czyli oporność nabyta, która jest zależna od rozpoznawania antygenów przez przeciwciała i receptory rozpoznające antygen limfocytów T i limfocytów B. W tej sytuacji szczepionka ma wywoływać tworzenie humoralnych przeciwciał przeciwko białkom SARS-CoV-2”.
Lekarze ci stwierdzają, że: Syncytyna-1 […], która pochodzi z ludzkich endogennych retrowirusów (HERV) i jest odpowiedzialna za rozwój łożyska u ssaków i ludzi, a zatem jest niezbędnym warunkiem pomyślnego przebiegu ciąży, występuje również w postaci homologicznej w kolcu białka wirusów SARS. (...) Nie ma żadnych wskazówek, czy przeciwciała przeciwko białkom wypustek wirusów SARS mogą również działać jak przeciwciała przeciwko Syncytynie-1. Jednak, gdyby tak się stało, uniemożliwiałoby to wytworzenie się łożyska, co skutkowałoby bezpłodnością zaszczepionych kobiet (efekt wczesnoporonny). Lekarze ci są zdania, że z powodu zalecenia firmy Pfizer/BioNTech, że kobiety w wieku rozrodczym mogą brać udział w szczepieniach tylko wtedy, gdy nie są w ciąży lub karmią piersią i stosują antykoncepcję, może upłynąć „stosunkowo dużo czasu, zanim będzie można zaobserwować zauważalną liczbę przypadków niepłodności poszczepiennej.”.
Firma Pfizer zabezpieczyła się przed pozwami za szkody na zdrowiu po zastosowaniu tej szczepionki. Brytyjska gazeta The Independent podała informację, że firma Pfizer, która jest właścicielem szczepionki COVID-19 mRNA Vaccine BNT162b2, uzyskała zwolnienie z odpowiedzialności na terenie Wielkiej Brytanii, co oznacza, że osoby, które ucierpią z powodu szczepionki, nie będą mogły pozwać tej firmy. Pracownicy NHS (National Health Service) dostarczający szczepionkę, a także producenci leku są również chronieni – donosi Independent.
Gazeta poinformowała również, że szczepionka Pfizer/BioNTech została zatwierdzona przez Agencję Regulacyjną ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej zgodnie z sekcją 174 przepisów dotyczących medycyny ludzkiej 2012. Rozporządzenie, które jesienią tego roku zostało zmienione przez brytyjski rząd, stanowi obecnie, że zwykłe „zakazy” w brytyjskich wymaganiach dotyczących zezwolenia „nie mają zastosowania, jeśli sprzedaż lub dostawa produktu leczniczego jest tymczasowo dopuszczana przez organ wydający pozwolenia w odpowiedzi na podejrzewane lub potwierdzone rozprzestrzenianie się– a) czynników chorobotwórczych; b) toksyn; c) środków chemicznych; lub d) promieniowania jądrowego, które może wyrządzić krzywdę ludziom.
The Independent zauważył, że na konferencji prasowej w środę 2 grudnia dyrektor zarządzający firmy Pfizer w Wielkiej Brytanii, Ben Osborn, odmówił wyjaśnienia, dlaczego firma potrzebuje takiej ochrony prawnej. Nie ujawniamy żadnych szczegółów dotyczących żadnego z aspektów tej umowy, a zwłaszcza klauzul dotyczących odpowiedzialności – powiedział.
Co ciekawe, w październiku rządowa Agencja Regulacyjna ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA) opublikowała zapytanie ofertowe stwierdzające, że „Ze względu na pilną potrzebę” poszukują „oprogramowania sztucznej inteligencji (AI) do przetwarzania spodziewanej dużej ilości niepożądanych reakcji na szczepionki (ADR) Covid-19. W dalszej części oferty wyjaśniono, że „nie jest możliwe zmodernizowanie starszych systemów MHRA w celu obsługi ilości ADR, które będą generowane przez szczepionkę Covid-19 oraz, że stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjentów i zdrowia publicznego .
Źródło: Life Site News – 4 grudnia 2020 r.