Trisomia 21 nie jest chorobą sensu stricto. Ludzie obciążeni tą wadą genetyczną rozwijają się nieco inaczej, ale nie zagraża to ich życiu. Istnieje mnóstwo przykładów, że są radośni, szczęśliwi, kochający i potrafią pomagać innym. Niestety potrzebują pomocy i opieki medycznej, której obecnie coraz częściej się tym dzieciom odmawia, stosując eugeniczną zasadę „usunięcia choroby poprzez unicestwienie pacjenta”.
Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił ostatnio, że będzie kontynuował finansowanie i wdrażanie
ogólnokrajowego programu badań w kierunku wykrywania zespołu Downa u dzieci w wieku prenatalnym. Cel jest jednoznaczny – zdenuncjować dziecko z trisomią 21 i doprowadzić do aborcji w jak największej liczbie takich przypadków. Dziecko z zespołem Downa zostaje pozbawione prawa do życia!
„Sunday Times” na początku bieżącego roku opublikował dane pokazujące, że liczba noworodków z trisomią 21, urodzonych w szpitalach NHS, spadła o 30%, gdyż placówki te wprowadziły nowe nieinwazyjne testy prenatalne zwiększające wykrywalność tej wady genetycznej.
Dane liczbowe, które opublikowano na skutek dużej liczby wniosków, odwołujących się do prawa o wolnym dostępie do informacji pokazują, że w 26 szpitalach, które przeprowadzały te nowe testy, w 2017 roku nastąpił znaczny spadek wskaźnika urodzeń dzieci z zespołem Downa: z 1 na 956 urodzeń w 2013 r. Do 1 na 1368 w roku 2017.
Organizacje broniące życia dzieci z zespołem Downa wezwały rząd do wstrzymania wprowadzania nowych testów i podejmowania badań, o ile wywierają one wpływ na liczbę rodzących się dzieci z trisomią 21. Wcześniej brytyjski Departament Zdrowia przyznał, że nie przeprowadzono żadnej oceny wpływu, jaki wprowadzenie nowych testów będzie miało na życie osób z zespołem Downa.
Collete Lloyd, której 22-letnia córka Katie ma zespół Downa, udało się uzyskać dane liczbowe. W wywiadzie dla „The Times”, powiedziała, że będzie jej trudno wyjaśnić córce, w jaki sposób uzasadnia się wykonywanie tych testów. – Czy mam jej powiedzieć: „robione są testy, aby kobiety mogły dokonać wyboru, czy chcą zatrzymać takie dziecko jak ty, czy nie? To w ogóle nie jest pro-choice czy pro-life. To kobieta mówi: „Chcę mieć dziecko, ale nie chcę takiego dziecka”.
W tym roku w Oxfordshire urodziło się tylko czworo dzieci z trisomią 21, w porównaniu do roku 2015 o osiem mniej.
Badanie przeprowadzone przez National Institute for Health and Research (Narodowy Instytut Zdrowia i Badań) przewidywało, że proponowane wdrożenie nowych testów spowoduje, że każdego roku więcej dzieci z zespołem Downa będzie identyfikowanych w okresie prenatalnym. Biorąc pod uwagę, że obecnie w Wielkiej Brytanii ok. 90% rodziców z taką diagnozą domaga się aborcji, przewidywano, że abortowanych będzie więcej dzieci z zespołem Downa.
Lynn Murray, rzeczniczka kampanii Don't Screen Us Out, powiedziała: Jako matka córki z zespołem Downa każdego dnia widzę wyjątkową wartość, jaką wnosi ona do naszej rodziny i pozytywny wpływ, jaki wywiera na innych wokół siebie. Nadszedł czas, aby położyć kres tej usankcjonowanej przez rząd nierówności. Żyjemy w społeczeństwie, które głosi, że chcemy wzmocnienia pozycji osób niepełnosprawnych oraz walczymy z dyskryminacją, podkreślając, że każdy ma takie same szanse. To nie dotyczy naszych dzieci tylko dlatego, że mają dodatkowy chromosom. Uważamy, że muszą wziąć to pod uwagę nasze prawa – dodała.
Brytyjski Departament Zdrowia i Opieki Społecznej opublikował raport dotyczący aborcji w 2019 roku. Podaje on liczbę 205 519 aborcji, wykonanych w Anglii i Walii w ubiegłym roku. Szokujące, że liczba ta jest najwyższa od czasu legalizacji aborcji w Wielkiej Brytanii w 1967 roku. Obejmuje ona także późne aborcje z powodu wykrycia podczas badan przesiewowych trisomii 21 oraz innych niepełnosprawności.
Catherine Robinson, rzecznik Right To Life UK, powiedziała: Nasze obecne prawo zezwala na aborcję dzieci z zespołem Downa aż do urodzenia. Już 90% matek w ciąży, u których dzieci zdiagnozowano zespół Downa, poddaje się aborcji. Nowe nieinwazyjne testy prenatalne najprawdopodobniej doprowadzą do aborcji jeszcze większej liczby dzieci z zespołem Downa. Czy w ogóle jakiekolwiek dziecko z tym genetycznym zespołem będzie miało szansę przeżycia?
Na początku tego roku rzecznik chińskiej firmy biotechnologicznej BGI Group stwierdził, że „badanie przesiewowe” dzieci z zespołem Downa jest „dojną krową” finansującą rozwój całej jego firmy. O zaakceptowaniu tych testów zadecydował rzecznik BGI Group, chińskiej korporacji genetycznej, której głównym przedmiotem działalności jest oferowanie nieinwazyjnych testów prenatalnych, stosowanych głównie do diagnozowania zespołu Downa.
W filmie dokumentalnym Aljazeery, zatytułowanym Genesis 2.0, rzecznik BGI Group pokazuje cyfrową mapę świata i mówi: Wyraźnie widać, zwłaszcza w przypadku zespołu Downa, że rozprowadzamy prawie dwa miliony testów na całym świecie. To właśnie nazywamy, dojną krową BGI, która zarabia pieniądze na rozwój całej korporacji.
I chłodno dodaje odrzucając pytanie o potencjalne problemy etyczne: - dzięki naszej technologii można by uniknąć rodzenia się dzieci z wadami wrodzonymi, jak zespół Downa. Te dzieci w okresie prenatalnym możemy odfiltrować i uniknąć ich urodzenia się.
Niedawny raport ujawnił także, że brzemienne matki, które odmawiają aborcji swoich dzieci z zespołem Downa, są przez niektórych lekarzy poddawane potężnej presji, aby zmieniły swoją decyzję.
Jedna z tych matek, której dziecko ma teraz trzy lata, wspomina, jak lekarze powiedzieli jej, że mogą zostawić jej urodzone dziecko z zespołem Downa, aby umarło zaraz po porodzie. Inna matka opowiada, że nawet w 38 tygodniu ciąży proponowano jej aborcję.
Obecnie aborcja z powodu niepełnosprawności, w tym z zespołem Downa, rozszczepem wargi i stopą końsko-szpotawą, jest legalna aż do urodzenia w Anglii, Walii, Szkocji i w Irlandii Pn.
Na początku tego roku Heidi Crowter, działaczka na rzecz praw osób niepełnosprawnych, która ma trisomię 21, rozpoczęła bezprecedensową kampanię sądową przeciwko rządowi Wielkiej Brytanii w związku z dyskryminacją osób takich jak ona. Ta sprawa i rozgłos medialny dokoła sprawy sądowej z oskarżenia Heidi przyniosła szerokie poparcie społeczne osobom z zespołem Downa. Ponad 5 000 000 ludzi widziało, jak Heidi mówi na Channel 5, że obecne prawo jest głęboko obraźliwe i dyskryminujące ludzi niepełnosprawnych.
Więcej informacji TUTAJ
W Polsce w 2019 roku przeprowadzono 1074 aborcje eugeniczne zgodnie z wyjątkiem w ustawie o planowaniu rodziny na skutek dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co zostało wykryte podczas badań prenatalnych. Większość tych dzieci miała zespół Downa. Wiele matek świadczy, że niektórzy lekarze wywierali na nie presję, aby wykonały aborcję, bo przecież jest legalna (!)
Więcej informacji nt. legalnych aborcji w Polsce TUTAJ
Right to Life UK / Life News, opracowanie własne – 2 września 2020 r.