W miniony piątek Obama wydał zarządzenie, że w szkołach publicznych i na uniwersytetach uczniowie i studenci o orientacji transseksualnej mogą używać toalet „zgodnie ze swoim wyborem”, czyli z wybraną przez nich tożsamością płciową. W przeciwnym razie instytucjom edukacyjnym grozi wstrzymanie funduszy federalnych.
Wiele środowisk ostro skrytykowało bulwersujące zarządzenie. Wśród zdecydowanych krytyków jest również amerykański episkopat. Biskupi wskazali, że prezydenckie zarządzenie jest sprzeczne z podstawową wiedzą na temat rozwoju osobowości człowieka. "Trafnie to określił papież Franciszek, który powiedział, że młodym ludziom trzeba pomóc w zaakceptowaniu ich ciała takim, jakim zostało ono stworzone".
W imieniu amerykańskiego episkopatu oświadczenie podpisali: bp Richarda Malone, ordynariusz diecezji Buffalo i abp George Joseph Lucas, metropolita Omaha w Nebrasce. Bp Malone jest przewodniczącym komisji amerykańskiego episkopatu ds. świeckich, małżeństwa, rodziny i młodzieży, a abp Lucas jest przewodniczącym komisji ds. wychowania katolickiego.
Regulacje prawne autorstwa prezydenta Obamy to odpowiedź na spór między amerykańskim rządem a stanem Północna Karolina, na którego terenie transseksualiści powinni używać toalet zgodnie z płcią określoną w metryce urodzenia. Według prawa zakazuje się im używania toalet lub łazienek w szkołach publicznych według wybranej przez nich płci. Ministerstwo sprawiedliwości USA dostrzegło tu "celowe wykluczenie mniejszości".