Wytyczne wydane przez oba organy władzy publicznej, z którymi Naczelna Rada Lekarska się zapoznała, stanowią próbę wyjaśnienia lekarzom, pacjentkom i prokuratorom problematyki związanej ze stosowaniem obecnych, wysoce niedoskonałych przepisów prawa dotyczących przerywania ciąży - wskazuje NRL w stanowisku.
- Samorząd lekarski odniósł się do opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia i Prokuratora Generalnego wytycznych ws. aborcji
- Zdaniem NRL wspomniane dokumenty nie rozstrzygnęły wszystkich wątpliwości, które pojawiają się w trakcie kwalifikacji pacjenta do takiej procedury i jej wykonania
- Zrodziły dodatkowe poważne zastrzeżenia środowiska lekarskiego z uwagi płynącą z nich sugestię jakoby lekarz wykonujący zabieg miał ograniczone prawa do zwołania konsylium w tej sprawie - czytamy w stanowisku
Stanowisko NRL o wytycznych ws. aborcji. Są wątpliwości
Naczelna Rada Lekarska wydała stanowisko w sprawie wytycznych przygotowanych przez Ministerstwo Zdrowia i Prokuratora Generalnego.
- Wytyczne wydane przez oba wskazane powyżej organy władzy publicznej, z którymi Naczelna Rada Lekarska się zapoznała, stanowią próbę wyjaśnienia lekarzom, pacjentkom i prokuratorom problematyki związanej ze stosowaniem obecnych, wysoce niedoskonałych przepisów prawa dotyczących przerywania ciąży. Sam fakt opublikowania przez ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego takich wytycznych wyjaśniających przepisy prawa należy ocenić wysoce pozytywnie - ocenia NRL.
Jednocześnie wskazano, że o ile nadanie przez Prokuratora Generalnego swojemu pismu nazwy wytyczne wydaje się uzasadnione z uwagi na to, że ich adresatami są prokuratorzy, dla których Prokurator Generalny jest przełożonym, a prawo o prokuraturze przyznaje Prokuratowi Generalnemu uprawnienie do wydawania wytycznych i poleceń, o tyle samorząd lekarski nie znajduje uzasadnienia dla nadania przez minister zdrowia nazwy wytyczne dla pisma skierowanego do lekarzy - ordynatorów i kierowników oddziałów, ponieważ tutaj nie występuje podległość służbowa lekarzy pełniących te funkcje wobec ministra zdrowia.
- Powinien to być raczej komunikat lub wyjaśnienia Ministra Zdrowia, a nie wytyczne. Tworzenie wytycznych dla lekarzy jest domeną wyłącznie lekarskich towarzystw naukowych i gremiów naukowych, natomiast wydanie ich przez ministra zdrowia może być odbierane jako próba wywarcia presji na środowisko lekarskie - wyjaśnia Naczelna Rada Lekarska.
Chociaż samorząd lekarski pozytywnie ocenia wydani wspomnianych dokumentów, to zaznacza, że rozwiązanie to w zakresie problematyki przerywania ciąży nie może być uznane za wystarczające i docelowe.
- Wytyczne wydane jednoosobowo przez Ministra czy Prokuratora Generalnego mają to do siebie, że w równie szybki sposób mogą zostać uchylone lub znacząco zmienione. Nie wiążą one także sądów w zakresie wykładni prawa i jego stosowania. Dlatego, dostrzegając, że problematyka legalnej terminacji ciąży jest niezwykle wrażliwym społecznie tematem, wokół którego narosło wiele wątpliwości i trudności, a uchylenie niektórych przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży przez Trybunał Konstytucyjny spowodowało, że aktualne brzmienie ustawy nasuwa wiele problemów interpretacyjnych, Naczelna Rada Lekarska od dawna wnioskuje, aby przyjęte w prawodawstwie rozwiązania dotyczące warunków i kryteriów przerywania ciąży zostały określone w akcie rangi ustawy, a także aby były jasne i jednoznaczne - czytamy.
Samorząd dodaje też, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 roku ciężar określenia, na jakich warunkach i w jakich okolicznościach możliwe jest przerwanie ciąży, spoczywa w istocie na lekarzach czy placówkach medycznych i ten stan rzeczy należy uznać za daleko niezadowalający w demokratycznym państwie prawa.
Lekarze mają obawy. Musi powstać regulacja prawna rangi ustawowej
Naczelna Rada Lekarska po raz kolejny zaznacza, że wspomniane dokumenty nie rozstrzygnęły wszystkich wątpliwości, które pojawiają się w trakcie kwalifikacji pacjenta do takiej procedury i jej wykonania.
- Mało tego, zrodziły dodatkowe poważne zastrzeżenia środowiska lekarskiego z uwagi na płynącą z nich sugestię, jakoby lekarz wykonujący zabieg miał ograniczone prawa do zwołania konsylium w tej sprawie oraz analizy zaistnienia wskazań do wykonania tej procedury - wyjaśnia samorząd.
Powołując się na wytyczne Ministerstwa Zdrowia, samorząd podkreśla, że godnymi odnotowania kwestiami poruszonymi w dokumencie są wyjaśnienia dotyczące art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy o planowaniu rodziny, który stanowi, że przerwanie ciąży może być dokonane przez lekarza w przypadku, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej.
- W ocenie ministra zdrowia ustawa o planowaniu rodziny nie określa zamkniętego katalogu wskazań do przerwania ciąży w przypadku, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, wskazania mogą więc dotyczyć każdego obszaru zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego. W wytycznych ministra zdrowia wskazano ponadto, że ustawa o planowaniu rodziny nie precyzuje także pojęcia zagrożenie, pozostawiając je do oceny lekarza działającego na podstawie aktualnej wiedzy medycznej. Minister zdrowia uznaje, że do stwierdzenia wystąpienia okoliczności, że ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, wymagane jest tylko jedno orzeczenie lekarza specjalisty w zakresie medycyny właściwej ze względu na rodzaj choroby kobiety ciężarnej, co do zasady zatem uzależnianie możliwości przerwania ciąży od uzyskania dodatkowych orzeczeń albo opinii lekarzy nie znajduje uzasadnienia. W wytycznych przypomniano, że tzw. klauzula sumienia jest prawem wyłącznie lekarza i nie może się na nią powoływać podmiot leczniczy - przytacza Naczelna Rada Lekarska.
W podsumowaniu stanowiska czytamy: Naczelna Rada Lekarska oczekuje, że w najbliższej przyszłości w obszarze problematyki prawnej przerywania ciąży lekarz będzie miał zapewnione warunki do wykonywania swojego zawodu na zasadach określonych w art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, tj. zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością, bez zagrożenia ryzykiem poniesienia odpowiedzialności karnej wynikającej tylko i wyłącznie z rozbieżności interpretacyjnych przepisów ustawy o planowaniu rodziny, a pacjentki będą miały realny dostęp do świadczeń, które w świetle ustawy są legalne. W tym celu musi powstać regulacja prawna rangi ustawowej.
Źródło: Rynekzdrowia.pl/ JKB/ NRL – 12 września 2024 r.d