E. Kowalewska odnosząc się do krytyki ONZ w sprawie tzw. aborcji: Polski naród nie chce zabijać swoich dzieci!

     Organizacja Narodów Zjednoczonych krytykuje polskie przepisy dotyczące tzw. aborcji. Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet oświadczył, że łamią one prawa kobiet. Wydane oświadczenie stanowi rezultat dochodzenia w sprawie polskiego prawa aborcyjnego, które ONZ-owski Komitet rozpoczął w 2021 roku.

Mowa jest w nim o tym, że Polki mierzą się z „poważnymi naruszeniami praw człowieka w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego”. Komitet uznaje przy tym, że polskie regulacje mogą być „równoznaczne z torturami”- oświadczyła wiceprzewodnicząca Komitetu Genoveva Tisheva.

W komunikacie podnoszone jest m.in. to, że część lekarzy odmawia aborcji, powołując się na klauzulę sumienia oraz że niektórzy medycy nie podejmują się tzw. legalnej aborcji z obawy przed odpowiedzialnością prawną.

Dyrektor Human Life International Polska, Ewa Kowalewska, wskazała, że jest to kolejny raz, kiedy naciska się na nas, byśmy zalegalizowali proceder zabijania dzieci w łonach matek. Jak dodaje, czyni się to, używając zakłamanego języka.

– Polski naród nie chce zabijać swoich dzieci! To denerwuje całą lewacką agendę. Takie rzeczy dzieją się cały czas, ale jeżeli jest to kierowane przeciwko Polsce, to ktoś tym steruje. Chodzi o to, żeby zrobić jak najwięcej nacisków na obecny rząd, który w tej chwili trochę zaczął się poddawać, bo Tusk powiedział, że nie ma większości. ONZ nie po raz pierwszy robi takie rzeczy. To się pojawia w bardzo wielu organizacjach. Mówi się oczywiście o wolności, o krzywdzie kobiet, o zdrowiu. Jest to całkowicie zakłamany język – podkreśliła Ewa Kowalewska.

W Polsce tzw. aborcja jest dozwolona jedynie wtedy, gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego lub gdy zagraża ona życiu bądź zdrowiu matki.

Do ostatniej próby zmiany prawa aborcyjnego doszło 12 lipca, kiedy Sejm odrzucił projekt noweli Kodeksu karnego dotyczący dekryminalizacji aborcji.

[Za: radiomaryja.p, zdj. Unsplash]