Takim wskaźnikiem jest atak na wiarę, życie i rodzinę. Pierwszy raz na świecie zalegalizował aborcję Lenin edyktem z 1920 roku - po zwycięstwie Rewolucji Komunistycznej w Rosji.
Dzisiaj mamy to samo w efektowniejszym opakowaniu. Francja kilka miesięcy temu jako pierwszy kraj na świecie wpisała aborcję do swojej konstytucji! A teraz podczas otwarcie Igrzysk Olimpijskich pokazano światu wstrętną prowokację i bluźnierstwo. Celem jest utrwalenie zmian kulturowych - "tolerancji, obojętności, akceptacji, pseudo artyzmu". Wszystko w imię nowej wolności i równości. Ten atak cywilizacji śmierci narasta i jest przerażający. Najlepiej to podsumował bp Barron z USA: - Oni wiedzą czyim są przeciwnikiem, nie bójcie się - Bóg jest z nami.