Rząd Irlandii przeznacza olbrzymie fundusze na promocję aborcji, a protesty i modlitwa przed placówkami aborcyjnymi mają być zakazane

Badanie przeprowadzone w Irlandii przez Pro Life Campaign wykazało, że irlandzki rząd w ciągu ostatnich czterech i pół roku, czyli od czasu zalegalizowania aborcji, wydał na jej promocję 46 milionów euro z kieszeni podatników, ale ani centa na pomoc dla brzemiennych kobiet w trudnych sytuacjach życiowych.

16 listopada 2023 r Dáil Éireann (Zgromadzenie Irlandii) – niższa izba parlamentu Irlandii.w pierwszym głosowaniu poparła projekt ustawy zakazującej modlitw i pokojowych protestów przed placówkami aborcyjnymi.

Za przyjęciem ustawy głosowała zdecydowana większość 117 posłów. Tylko dziesięciu członków Zgromadzenia Irlandii głosowało przeciwko.

Procedowanie tej ustawy (wzorowanej na zmianach w prawie brytyjskim) trwa od czerwca br. Obecnie ustawa trafi do Seanad Éireann (Senatu Irlandii), gdzie zostanie podjęte ostateczne stanowisko.

W debacie poprzedzającej głosowanie wielu posłów wyrażało swoje obawy dotyczące wpływu proponowanego ustawodawstwa na prawo do protestu i wolności słowa. – Wspieranie takich praw tylko wtedy, gdy zgadzają się one z twoimi poglądami, nie jest istotą demokracji – podkreślił Peadar Tóibín. Dodał też, że po zbadaniu wiele wcześniejszych doniesień o protestach przed niektórymi szpitalami okazało się nieprawdziwe..

Dochodzenie przeprowadzone przez Gary'ego Kavanagha z Gript wykazało, że twierdzenia grupy prowadzącej kampanię aborcyjną Razem dla bezpieczeństwa są kłamliwe, a pomimo tego zostały zaprezentowane w parlamencie dla poparcia rządowego projektu ustawy. Dochodzenie przeprowadzone przez firmę Gript w styczniu 2022 roku wykazało, że szpitale położnicze nie odnotowały żadnych skarg dotyczących czuwań w obronie życia.

Ustawodawstwo wywołało poważne obawy i dyskusję ekspertów prawniczych. W czerwcu adwokat Grace Sullivan napisała w Bar Review, że propozycje dotyczące stref bezpiecznego dostępu wraz z ustawodawstwem dotyczącym mowy nienawiści kryminalizowałyby wypowiedzi religijne, potencjalnie nawet tam, gdzie nie ma możliwości zidentyfikowania ofiary. The Irish Times opublikował opinię, że „kazania kościelne potępiające aborcję, aktywność homoseksualną lub odmowę uznania preferowanej płci osób transpłciowych, nie będą się kwalifikować jako mowa nienawiści”- ale nie jest nigdzie zabezpieczone w systemie prawnym – zaznaczyła Sullivan.

Deputowany Meath West stwierdził, że kamień węgielny demokracji, czyli prawo do protestu, na skutek przyjęcia tej ustawy zostanie w niektórych obszarach usunięty. Podkreślił, że miarą każdej demokracji jest to, jak toleruje ona różne poglądy lub poglądy odmienne od poglądów establishmentu – dodał.

Deputowany Mattie McGrath w swojej wypowiedzi podczas debaty jednoznacznie potępił proponowaną ustawę, opisując ją jako drakońską w swoim nadmiernym zasięgu. Odniósł się do uprawnień wykonawczych służb porządkowych, które uzyskują prawo do ostrzegania oraz do kierowania spraw do sądu. Wyrok skazujący skutkowałby karą grzywny w wysokości do 2500 EUR lub do sześciu miesięcy pozbawienia wolności za trzecie i kolejne przestępstwo, zgodnie projektem ustawy.

– To ustawodawstwo narusza prawa jednostki i budzi obawy dotyczące tłumienia wolności słowa – moim zdaniem całkowicie przypominając elementy faszyzmu. Ograniczanie protestów w pobliżu placówek aborcyjnych można postrzegać jako naruszenie swobód obywatelskich i podważanie wartości demokratycznych – dodał.

- W Irlandii każdy zwolennik zasad demokracji, jakie wszyscy tu głosimy, powinien zdystansować się od tego ustawodawstwa, ponieważ stanowi ono bezpośredni atak na prawo ludzi do modlitwy, wyrażania sprzeciwu sumienia i ochrony swoich przekonań – zaznaczył.

Deputowany Michael Collins stwierdził, że jego zdaniem projekt ustawy ryzykuje ześlizgnięciem się po równi pochyłej w stronę autorytarnego reżimu, który jest znacznie silniejszy, niż się spodziewałem.

Do przyjęcia ustawy doszło pomimo tego, że premier Leo Varadkar stwierdził, że w strefach cenzury założenia prawne napotykają prawdziwe trudności związane ze zrównoważeniem praw konstytucyjnych.

Źródło: Right to Life UK, Life News, opracowanie własne – 16/17 listopada 2023 r.