W czerwcu parlament Liberii, kraju na zachodnim wybrzeżu Afryki, rozpoczął debatę nad projektem ustawy zezwalającej na aborcję na żądanie do 18. tygodnia ciąży. Oczekuje się, że posłowie ponownie rozpatrzą projekt tej ustawy jeszcze w tym tygodniu. Presja ze strony międzynarodowych organizacji proaborcyjnych jest olbrzymia.Multimiliarderzy amerykańscy, jak rodziny Clintonów czy Gatesów, wywierają presję na rząd Liberii, aby jak najszybciej zalegalizował aborcję na żądanie.
Obecnie prawo w Liberii w większości przypadków chroni poczęte dzieci przed aborcją, gdyż jest ona dozwolona tylko w tzw. szczególnych przypadkach, jak: zagrożenie życia matki, gwałt, kazirodztwo czy wady płodu.
Wydaje się, że projekt ustawy ogranicza późne aborcje, ale jednocześnie wprowadza lukę, gdyż zezwala na legalne przerwanie ciąży, gdy lekarz-aborcjonista według własnego uznania stwierdzi, że ciąża może zagrozić zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu matki.
Niektórzy zwolennicy aborcji propagandowo upowszechniają fałszywe twierdzenie, że już sama ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia matki. Widać, że zapisy projektu ustawy są tak sformułowane, aby otwierały furtkę dla aborcji na żądanie aż do porodu.
Nowe badaniaopinii publicznej Pew Research i in. wykazująmasowy sprzeciw społeczeństwa wobec legalizacji aborcji w Afryce. Większość krajów afrykańskich chroni dzieci w łonach matek, zakazując przerywania ciąży na żądanie. Tymczasem organizacje promujące aborcję usiłują taktycznie wmawiać opinii publicznej, że prawa pro-life są dla kobiet bardzo niebezpieczne, a legalizacja aborcji jest korzystna dla opieki zdrowotnej wobec kobiet.
Według AFPgłównym inicjatorem projektu tej ustawy jest AugustineChea,przewodniczący Senackiej Komisji Zdrowia. On i jego współpracownicy twierdzą, że zmiana jest konieczna, aby chronić kobiety przed niebezpiecznymi (tzn. nielegalnymi) aborcjami robionymi na lewo. – Chcemy, aby aborcja przestała być przestępstwem, chcemy zmienić kodeks karny, aby zalegalizować aborcję – powiedział Chea w parlamencie w czerwcu.
Jednak rzeczywisty nacisk na legalizację aborcji w Afryce pochodzi od proaborcyjnych mocarstw zachodnich, a nie od liberyjskich kobiet czy społeczności medycznej. LiberianObserver zidentyfikował Clinton Health Access Initiative oraz Amplifying Rights Network jako dwie kluczowe grupy orzecznicze związane z promowaniem ustawy aborcyjnej w Liberii.Obie organizacje mają powiązania z jednymi z najbogatszych rodzin na świecie, w tym amerykańskim miliarderem Billem Gatesem oraz Billem i Hillary Clintonami.
Na przykład Clinton Health Access Initiative, założona przez byłego proaborcyjnego prezydenta USA, Billa Clintona, sfinansowała badania, które według LiberianObserver starają się wykazywać dużą liczbę nielegalnych, niebezpiecznych aborcji na terenie Liberii. Tego typu badania, a także dane dotyczące śmiertelności matek, są często przytaczane jako dowód na rzekomą potrzebę zalegalizowania zabijania nienarodzonych dzieci w celu ochrony życia kobiet.
Jednak twierdzenia te wielokrotnie były obalane przez wiodących lekarzy i badaczy tych problemów.Aborcja nie należy do opieki zdrowotnej, a legalizacja aborcji wcale nie chroni zdrowia kobiet, nie zmniejsza też śmiertelności matek.
Pojawiły się także działania organizacjiproaborcyjnej, Amplifying Rights Network, także blisko powiązanej z zachodnimi potęgami promującymi aborcję, co sugeruje, że pieniądze z Europy i Ameryki Północnej mogą mieć największy wpływ na usiłowanie legalizacji aborcji w Liberii.
Według stwierdzeń na filmie wideo, umieszczonym na stronie tej organizacji na Facebooku, jej partnerami są: szwedzki rząd i RFSU (Szwedzkie Stowarzyszenie Edukacji Seksualnej) oraz DKT International, która jest charytatywną organizacją non-profit promującą planowanie rodziny i zapobieganie HIV poprzez marketing społeczny. (DKT z siedzibą w Waszyngtonie została założona w 1989 roku przez Phila Harveya i działa w 90. krajach w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej. Otrzymuje dziesiątki milionów dolarów od Fundacji Billa Gatesa na dystrybucję zestawów aborcyjnych.)
Kolejnym partnerem Amplifying Rights Network jest Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNFPA), który z reguły promuje programy aborcyjne, a za rządów prezydenta Bidena otrzymuje dziesiątki milionów dolarów od amerykańskich podatników.
Od lat przywódcy pro-life zwracają uwagę na ogromne sumy pieniędzy, które wydajekilku w większości amerykańskich multimiliarderów,. Ich celem jest wpływanie na kolejne stany i kraje na całym świecie, aby zalegalizowały zabijanie nienarodzonych dzieci.Należą do nich:Bill Gates, Warren Buffett, George Soros, Michael Bloomberg, Fundacja Davida i Lucille Packardów (prowadzona przez spadkobierców jednego z założycieli firmy Hewlett Packard), była żona założyciela Amazona, Jeffa Bezosa i inni.
Więcej informacji na temat globalnego promowania aborcji TUTAJ
Źródło: LifeNews, opracowanie własne – 11 lipca 2023 r.