Kolejna dobra wiadomość: wycofano akt oskarżenia wobec kobiety aresztowanej za cichą modlitwę przed placówką aborcyjną w Anglii

To już kolejna dobra wiadomość. Pierwszą było uniewinnienie Marka Houcka przez sąd federalny w Pensylwanii (USA), który był złośliwie i fałszywie oskarżony za pokojowy protest i modlitwę oraz o pobicie ochroniarza przed placówką aborcyjną, za co groziło mu 11 lat więzienia. Drugą wspaniałą informacją jest wycofanie aktu oskarżenia przeciwko Isabel Vaughan-Spruce za cichą modlitwę przed centrum aborcyjnym w Birmingham pod zarzutem naruszenia strefy zakazu jakiejkolwiek działalności pro-life, nawet przebywania na tym terenie i modlenia się w myślach.

Pani Vaughan-Spruce nie miała przy sobie żadnego symbolu pro-life, po prostu stała bez ruchu zachowując całkowitą ciszę. Funkcjonariusze służby miejskiej podeszli do niej i zarzucili, że „mogła” się modlić.

– To skandaliczne, że zostałam poddana rewizji osobistej, aresztowana i przesłuchana przez policję, a następnie oskarżona po prostu o to, że modliłam się w zaciszu własnego umysłu. Strefy cenzury rzekomo zakazują nękania, które już uznano za nielegalne. Nikt nigdy nie powinien być obiektem molestowania. Ale to, co ja zrobiłam, miało zerową szkodliwość – korzystałam po prostu z wolności myśli i wolności wyznania w zaciszu własnego umysłu. Nikt w Wielkiej Brytanii nie powinien być karany za to, co myśli i cichą modlitwę w przestrzeni publicznej– powiedziała Isabel Vaughan-Spruce po jej aresztowaniu.

Ostatecznie postawiono jej cztery zarzuty za nieprzestrzeganie nakazu ochrony przestrzeni publicznej poprzez naruszenie strefy zamkniętej przed placówką aborcyjną w Birmingham.

Jednakże prawnicy oświadczyli, że zarzuty zostały wycofane, ale obawiają się, że w przyszłości mogą zostać przywrócone.

Pani Vaughan-Spruce miała stawić się w środę 1 lutego br. w lokalnym sądzie (Birmingham Magistrates Court). – To wezwanie było na dzisiaj, ale Prokuratura Koronna wycofała zarzuty. Miejmy nadzieję, że wkrótce dowiemy się czegoś więcej i wtedy będziemy mogli Was poinformować o sytuacji. To wymaga dużo pracy, ale miejmy nadzieję, że Pan Bóg wykorzysta to wszystko w dobrym celu – napisała pani Vaughan-Spruce w e-mailu do The Epoch Times.

Rzecznik Koronnej Prokuratury (Crown Prosecution Service – CPS) w oświadczeniu dla The Epoch Times stwierdził: - Badamy wszystkie sprawy sądowe, w których policja postawiła zarzuty. Po dokonaniu przeglądu tej sprawy doszliśmy do wniosku, że nie ma wystarczających dowodów, aby zapewnić realistyczną perspektywę skazania.

Ale Jeremiah Igunnubole, radca prawny ADF UK (organizacji prawniczej wspierającej Vaughan-Spruce), twierdzi, że zarzuty mogą zostać postawione ponownie, jeżeli znajdą się przeciwko niej jakiekolwiek dowody, które mogłyby doprowadzić do skazania. To mogłoby skłonić policję do ponownego otwarcia sprawy.

Prokuratura Koronna zwróciła na piśmie z zapytaniem do Prezesa Sądu Najwyższego, co spowodowało, że obecny termin rozprawy nie mógł zostać dotrzymany. – Chociaż CPS wskazała, że wycofa zarzuty, dała jasno do zrozumienia, że mogą one zostać przywrócone – dodał Igunnubole. Pozostawia to Isabel w mocno niepewnej sytuacji prawnej, a jej zależy na uzyskaniu jasności, jaka odpowiedzialność jej grozi w przyszłości w oparciu o postawione zarzuty – dodał.

Nowe prawo dotyczące stref cenzury, które zostało wprowadzone przez władze Birmingham, kryminalizuje osoby postrzegane jako zaangażowane w jakikolwiek akt aprobaty lub dezaprobaty lub usiłowanie aprobaty lub dezaprobaty w odniesieniu do aborcji, w tym poprzez środki ustne lub pisemne, modlitwę lub doradztwo…

Vaughan-Spruce trzykrotnie stała w pobliżu placówki aborcyjnej, gdy była on zamknięta, kiedy, jak mówi, mogła się modlić. Policja pokazała jej zdjęcia, gdy stoi w tym miejscu z zapytaniem czy na tych zdjęciach się modli. Odpowiedziała, że nie może odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ część czasu spędzała na modlitwie, ale były tez chwile, gdy była rozkojarzona i myślała o innych rzeczach, na przykład co przygotuje na obiad. Podkreśla, że obie myśli były równie spokojne i dla zewnętrznego obserwatora niezauważalne, tak więc żadna z nich nie powinna być karalna.

Doświadczenie Isabel powinno być głęboko niepokojące dla wszystkich, którzy są przekonani, że nasze z trudem wywalczone prawa podstawowe są warte ochrony. To naprawdę zdumiewające, że prawo przyznało władzom lokalnym tak szeroką i nieodpowiedzialną swobodę, że teraz nawet myśli uznane za „nieprawomyślne” mogą prowadzić do upokarzającego aresztowania i postawienia zarzutów karnych – powiedział Jeremiah Igunnubole.

Dojrzała demokracja powinna być w stanie odróżnić zachowanie przestępcze od pokojowego korzystania z konstytucyjnie chronionych praw. Isabel, kobieta o dobrym charakterze, która niestrudzenie służyła swojej społeczności, udzielając pomocy charytatywnej bezbronnym kobietom i dzieciom, została potraktowana nie lepiej niż brutalna przestępczyni. To tworzy precedens, który nieuchronnie prowadzi do prób uniemożliwiania wypowiedzi, wymiany informacji, zgromadzeń lub utrzymywania chronionych przekonań wokół innych zagadnień lub w związku z innymi kontrowersyjnymi lub niepopularnymi sprawami – dodał.

Więcej informacji na temat ojca ukaranego grzywną za cichą modlitwę przed placówka aborcyjna za swojego zmarłego synka TUTAJ

Źródło: Life News, opracowanie własne – 2 lutego 2023 r.