Komitet przy Komisji ds.Statusu Kobiet ONZ opublikował wytyczne dotyczące uczestnictwa organizacji pozarządowych w zbliżającej się konferencji ONZ. Celem tych regulacji jest praktyczne zablokowanie udziału pozarządowych organizacji pro-life i pro-rodzinnych, które uzyskały status doradczy przy ONZ. Przewodniczący tych grup obrony życia i rodziny są zdania, że regulacje te zostały celowo przygotowane w tym celu, aby trzymać przedstawicieli ich organizacji z daleka od zbliżającej się konferencji organizowanej przez Komisję Organizacji Pozarządowych ds. Kobiet (CSW).
Wytyczne noszą nazwę Wirtualne zasady bezpieczeństwa.
Komitet ds. Organizacji Pozarządowych (CSW) twierdzi, że wytyczne te mają zapewnić każdemu satysfakcjonujący udział podczas Wirtualnego Forum NGO CSW. Ich celem jest uczynienie tej platformy tak inkluzywną i produktywną, jak to tylko możliwe…
Niektóre z tych wytycznych nie budzą kontrowersji, np. buduj kulturę perfekcji, współczucia i uczciwości. Albo: pozwól wszystkim uczestniczyć. Nie dominuj w dyskusji i przestrzegaj limitów czasowych oraz okaż empatię innym uczestnikom.
Ale umieszczono tam także wymagania, aby uznać, że istnieją: seksizm, rasizm, klasizm, heteroseksizm, transfobia, globalna dominacja Północy i inne instytucjonalne formy ucisku. Niektóre z nich to w dużej mierze naładowane ideologicznie lewicowe hasła i frazesy.
Uczestnikom nie wolno również używać obraźliwego języka związanego z płcią, tożsamością i ekspresją płciową, orientacją seksualną, niepełnosprawnością, chorobą psychiczną, wyglądem fizycznym, przynależnością polityczną, wiekiem, rasą, pochodzeniem narodowym i/lub etnicznym, statusem imigracyjnym, językiem, religią lub rdzennością.
Uczestnicy są zobowiązani do stosowania przyjaznego i integracyjnego języka. Przypuszczalnie oznacza to używanie preferowanych określeń. Jest to wymóg, który zmusza do używania bardzo kontrowersyjnych wyrażeń, co naruszałoby wolność religijną ortodoksyjnych chrześcijan i nie tylko.
Kolejny punkt dotyczy zakazu umyślnego zastraszania lub napominania, co wydaje się być ukierunkowane tylko w jedną stronę. W zeszłym roku podczas imprezy przygotowawczej Komisji ds. Statusu Kobiet (CSW) wiceprezes wykonawczy C-Fam, Lisa Correnti, została zaatakowana przez globalną grupę aborcyjną.
Przedstawicielka Women’s Rights in Development (AWID) wezwała do wydalenia z ONZ wszystkich naruszających prawa infiltratorów.
Chociaż wydaje się, że nowe wytyczne dotyczą tylko wirtualnej platformy zbliżającej się konferencji Komitetu ds. Statusu Kobiet, która jest jedną z największych i najważniejszych posiedzeń komisji CSW w siedzibie ONZ. Jednakże na wniosek C-Fam o zorganizowanie równoległego panelu podczas nadchodzącego spotkania . w odpowiedzi załączono właśnie te nowe wytyczne.
Komitet CSW jest strukturą przyporządkowaną Komisji ds. Statusu Kobiet ONZ, która dysponuje potężnym aparatem biurokratycznym i zarządem złożonym z przedstawicieli państw członkowskich ONZ.
Ma to robić wrażenie, że przygotowane wytyczne są akceptowane przez rządy krajów członkowskich ONZ. Jednak wiele – jeżeli nie większość – państw członkowskich ONZ nigdy nie zgodziłaby się na niektóre z tych wytycznych, wobec czego zgodnie z nowym regulaminem nie zostałaby dopuszczona do uczestnictwa po konferencji.
Komisja ds. Statusu Kobiet organizuje podobne spotkania państw członkowskich ONZ corocznie. W latach przed-covidovych gromadziły one tysiące uczestników z organizacji pozarządowych. Około 5 tysięcy osób zazwyczaj reprezentowało radykalne grupy feministyczne, ale biorą też udział organizacje pro-life.
Na tego typu konferencjach, poza centralnymi negocjacjami pomiędzy przedstawicielami państw członkowskich, odbywają się także dziesiątki towarzyszących paneli organizowanych przez organizacje pozarządowe. Przez wiele lat wyrażano zgodę na organizowanie własnych paneli także przez organizacje pro-life. Obecnie staje się to coraz trudniejsze, ponieważ dominujące ideologicznie radykalne feministki odgórnie zabroniły prezentowania odmiennych poglądów.
Wygląda na to, że każdy sprzeciw lub wyrażenie odmiennej opinii traktują one jako zagrożenie własnych celów i starają się całkowicie zablokować głosy pro-life i pro-rodzinne.
Przywódcy organizacji pozarządowych pro-life i pro-rodzinnych rozważają, co obecnie powinni zrobić. Z pewnością należy co najmniej złożyć formalną skargę do Komitetu ds Statusu Kobiet ONZ. Obawiają się jednak, że kobiety zarządzające tą agendą ONZ zupełnie się tym nie przejmą. W ubiegłym roku, gdy Lisa Correnti z C-Fam była nękana przez zwolenników aborcji, Komitet nie tylko nie rozważył skargi, ale w ogóle jej nie przyjął. W tej sytuacji obrońcy życia mają tylko nadzieję na interwencję państw członkowskich ONZ.
Źródło: C-Fam, opracowanie własne – 2 grudnia 2022 r.
Komitet ds. Organizacji Pozarządowych (CSW) twierdzi, że wytyczne te mają zapewnić każdemu satysfakcjonujący udział podczas Wirtualnego Forum NGO CSW. Ich celem jest uczynienie tej platformy tak inkluzywną i produktywną, jak to tylko możliwe…
Niektóre z tych wytycznych nie budzą kontrowersji, np. buduj kulturę perfekcji, współczucia i uczciwości. Albo: pozwól wszystkim uczestniczyć. Nie dominuj w dyskusji i przestrzegaj limitów czasowych oraz okaż empatię innym uczestnikom.
Ale umieszczono tam także wymagania, aby uznać, że istnieją: seksizm, rasizm, klasizm, heteroseksizm, transfobia, globalna dominacja Północy i inne instytucjonalne formy ucisku. Niektóre z nich to w dużej mierze naładowane ideologicznie lewicowe hasła i frazesy.
Uczestnikom nie wolno również używać obraźliwego języka związanego z płcią, tożsamością i ekspresją płciową, orientacją seksualną, niepełnosprawnością, chorobą psychiczną, wyglądem fizycznym, przynależnością polityczną, wiekiem, rasą, pochodzeniem narodowym i/lub etnicznym, statusem imigracyjnym, językiem, religią lub rdzennością.
Uczestnicy są zobowiązani do stosowania przyjaznego i integracyjnego języka. Przypuszczalnie oznacza to używanie preferowanych określeń. Jest to wymóg, który zmusza do używania bardzo kontrowersyjnych wyrażeń, co naruszałoby wolność religijną ortodoksyjnych chrześcijan i nie tylko.
Kolejny punkt dotyczy zakazu umyślnego zastraszania lub napominania, co wydaje się być ukierunkowane tylko w jedną stronę. W zeszłym roku podczas imprezy przygotowawczej Komisji ds. Statusu Kobiet (CSW) wiceprezes wykonawczy C-Fam, Lisa Correnti, została zaatakowana przez globalną grupę aborcyjną.
Przedstawicielka Women’s Rights in Development (AWID) wezwała do wydalenia z ONZ wszystkich naruszających prawa infiltratorów.
Chociaż wydaje się, że nowe wytyczne dotyczą tylko wirtualnej platformy zbliżającej się konferencji Komitetu ds. Statusu Kobiet, która jest jedną z największych i najważniejszych posiedzeń komisji CSW w siedzibie ONZ. Jednakże na wniosek C-Fam o zorganizowanie równoległego panelu podczas nadchodzącego spotkania . w odpowiedzi załączono właśnie te nowe wytyczne.
Komitet CSW jest strukturą przyporządkowaną Komisji ds. Statusu Kobiet ONZ, która dysponuje potężnym aparatem biurokratycznym i zarządem złożonym z przedstawicieli państw członkowskich ONZ.
Ma to robić wrażenie, że przygotowane wytyczne są akceptowane przez rządy krajów członkowskich ONZ. Jednak wiele – jeżeli nie większość – państw członkowskich ONZ nigdy nie zgodziłaby się na niektóre z tych wytycznych, wobec czego zgodnie z nowym regulaminem nie zostałaby dopuszczona do uczestnictwa po konferencji.
Komisja ds. Statusu Kobiet organizuje podobne spotkania państw członkowskich ONZ corocznie. W latach przed-covidovych gromadziły one tysiące uczestników z organizacji pozarządowych. Około 5 tysięcy osób zazwyczaj reprezentowało radykalne grupy feministyczne, ale biorą też udział organizacje pro-life.
Na tego typu konferencjach, poza centralnymi negocjacjami pomiędzy przedstawicielami państw członkowskich, odbywają się także dziesiątki towarzyszących paneli organizowanych przez organizacje pozarządowe. Przez wiele lat wyrażano zgodę na organizowanie własnych paneli także przez organizacje pro-life. Obecnie staje się to coraz trudniejsze, ponieważ dominujące ideologicznie radykalne feministki odgórnie zabroniły prezentowania odmiennych poglądów.
Wygląda na to, że każdy sprzeciw lub wyrażenie odmiennej opinii traktują one jako zagrożenie własnych celów i starają się całkowicie zablokować głosy pro-life i pro-rodzinne.
Przywódcy organizacji pozarządowych pro-life i pro-rodzinnych rozważają, co obecnie powinni zrobić. Z pewnością należy co najmniej złożyć formalną skargę do Komitetu ds Statusu Kobiet ONZ. Obawiają się jednak, że kobiety zarządzające tą agendą ONZ zupełnie się tym nie przejmą. W ubiegłym roku, gdy Lisa Correnti z C-Fam była nękana przez zwolenników aborcji, Komitet nie tylko nie rozważył skargi, ale w ogóle jej nie przyjął. W tej sytuacji obrońcy życia mają tylko nadzieję na interwencję państw członkowskich ONZ.
Źródło: C-Fam, opracowanie własne – 2 grudnia 2022 r.