Pigułka aborcyjna stwarza duże zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia kobiet ją stosujących. Zagrożenie to znacznie wzrasta, gdy jest stosowana bez dozoru lekarskiego w zaciszu domowym. Na skutek kampanii proaborcyjnej po decyzji Sądu Najwyższego USA, który unieważnił precedensowe orzeczenie Roe przeciwko Wade, Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zniosła ograniczenia dotyczące dystrybucji tych preparatów wywołujących poronienie. Decyzja FDA upoważniła lekarzy do przepisywania tych preparatów przez Internet i wysyłania ich pocztą bez bezpośredniego badania lekarskiego i jakiegokolwiek dozoru, zwłaszcza w tych stanach, gdzie prawo lokalne zabrania lub znaczenie ogranicza możliwość uśmiercenia dziecka w łonie matki.
W pierwszym rzędzie zarządzenie to było wprowadzone w życie na skutek konfrontacji politycznej i zupełnie ignorowało coraz częściej zgłaszane przypadki poważnych powikłań u kobiet stosujących te preparaty. Obecnie Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) po raz pierwszy ostrzega przed zagrożeniami, jakie stwarza stosowanie tych preparatów.
Problem znacznie się powiększył, gdyż niektórzy pracownicy służby zdrowia: lekarze i dyplomowane pielęgniarki, zaczęli przepisywać te środki w miejsce środków antykoncepcyjnych czy wczesnoporonnych w sytuacji, gdy kobieta prawdopodobnie nie jest w ciąży, ale się jej obawia, lub zaszła w ciążę, ale jeszcze o tym nie wie. Zniesienie wcześniejszych ograniczeń w upowszechnianiu tych preparatów farmakologicznych doprowadziło do ich bezmyślnego stosowania zagrażającego nawet śmiercią kobiety – na przykład, jeżeli ciąża jest pozamaciczna.
- FDA jest zaniepokojone wcześniejszym przepisywaniem tabletek aborcyjnych – powiedział w wywiadzie dla Politico rzecznik FDA. Preparaty te nie są zatwierdzone do stosowania w bardzo wczesnej fazie ciąży.
Według Instytutu Guttmachera, organizacji niegdyś związanej z Planned Parenthood, aborcja farmakologiczna stanowi obecnie ponad połowę wszystkich aborcji w USA.
Dr Ingrid Skop, dyrektorka ds. medycznych w Charlotte Lozier Institute (CLI), skomentowała nowe zalecenia FDA. – Byłam mocno zaskoczona, gdy usłyszałam, co teraz zaleca FDA, ponieważ w grudniu ubiegłego roku, kiedy zaaprobowali podawanie pigułki aborcyjnej bez bezpośredniego badania lekarskiego, tylko poprzez teleporady lub Internet, powinni brać pod uwagę to, co się obecnie dzieje – powiedziała w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Politico opublikowało informację, że rzecznik FDA potępił bardzo wczesne zapisywanie tych środków, ponieważ ta procedura nie pozwala na zapewnienie bezpieczeństwa i skuteczności kobietom dokonującym aborcji. Podkreślono, że FDA wyraziła zaniepokojenie przyjmowaniem pigułki aborcyjnej przez kobiety we wczesnym okresie ciąży, zanim lekarz określi, czy w tym przypadku nie występuje ciąża pozamaciczna, a także nie zweryfikuje wieku nienarodzonego dziecka. Środki te są zaaprobowane do stosowania do 10 tygodnia ciąży; później znacznie zwiększa się niebezpieczeństwo wystąpienia poważnych powikłań.
Dr Skop, która ma ponad 25-letnie doświadczenie jako ginekolog-położnik, wyraziła podobne obawy: - Nie wiemy na pewno, jak zaawansowana jest ta ciąża. Korzystamy z szacunków i wielokrotnie to wyliczenie jest niepoprawne – powiedziała. .Wskazała również na problem ciąży pozamacicznej, potencjalnie zagrażającej życiu, gdy zarodek implantuje się poza macicą, zazwyczaj w jednym z jajowodów. – Te preparaty nie działają poronnie w sytuacji ciąży pozamacicznej – podkreśliła. Ciąża nadal może być kontynuowana, gdyż dziecko się rozwija i rośnie, ale jajowód może pęknąć, a to dość częsta przyczyna zgonów matek.
Kolejne problemy stwarza fakt, że podczas teleporady lub zamówienia przez Internet osoba zgłaszająca potrzebę uzyskania pigułek aborcyjnych, wcale nie musi być ta samą kobietą, która te środki zażyje. – To pozostawia otwartą furtkę do nadużyć i stosowania przymusu wobec kobiety, która może wcale nie chcieć aborcji – powiedziała.
CLI opublikowało badanie autorstwa dr Skop i innych ekspertów stwierdzające, że zwiększony dostęp do pigułek aborcyjnych stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego. – Na podstawie analizy danych dotyczących roszczeń z ubezpieczeń zdrowotnych (Medicaid) w czasie od 2002 do 2015 roku wskaźnik interwencji szpitalnych w szpitalnych izbach przyjęć, związany z aborcją farmakologiczną wzrósł o ponad 500%.W tym samym okresie czasu aborcje farmakologiczne w badanej populacji wzrosły z 4,4% do 34,1% wszystkich aborcji.
Badanie wykazało również, że liczba związanych z aborcją interwencji w izbach przyjęć rośnie szybciej w przypadku aborcji farmakologicznych niż w przypadku aborcji chirurgicznych, co powoduje, że niebezpieczeństwo poważnych powikłań dla kobiet staje się coraz większe.
Ze względu na konieczność unikania reklamy nie używamy w tekście nazw handlowych tych niebezpiecznych preparatów farmaologicznych.
Więcej wiarygodnych, skonsultowanych ze specjalistami informacji na temat pigułki aborcyjnej w ulotce, którą można znaleźć TUTAJ
Źródło: CNA, opracowanie własne – 1 listopada 2022 r.