Ruch pro-life w Irlandii pozostał silny, chociaż nie udało się im obronić przed legalizacją aborcji. Marsz przeszedł z St Stephen's Green pod Leinster House w Dublinie. Głownym celem było wezwanie skierowane do rządu, aby zwrócił uwagę na ogromny wzrost liczby zabijanych podczas aborcji irlandzkich dzieci. Zebrani wezwali rząd, aby zaprzestał celowego utrzymywania kobiet w niewiedzy na temat możliwości skorzystania z pozytywnych alternatyw i wsparcia dla kobiet w ciąży kryzysowej.
Eilís Mulroy reprezentująca Pro Life Campaign, które było głównym organizatorem tego marszu, powiedziała: - Dzisiaj jednoczymy się w obronie życia z członkami naszego Parlamentu (Oireachtasu), aby domagać się od rządu zajęcia się rosnącym wskaźnikiem aborcji w Irlandii oraz stworzenia alternatywy poprzez organizowanie i upowszechnianie pozytywnych alternatyw dla aborcji. (...) - W ciągu pierwszych trzech lat od wprowadzenia legalizacji aborcji w Irlandii zginęło 20 718 dzieci w łonach matek. To jest tragedia narodowa, która wymaga pilnych działań w celu zapewnienia, że kobiety rozważające możliwość dokonania aborcji są w pełni informowane o pozytywnych alternatywach przed pozwalających im zachować swoje poczęte dziecko.
Rachel Mackenzie dała świadectwo opowiadając uczestnikom marszu o swoim osobistym doświadczeniu dwóch aborcji: - Wiem, co to znaczy odczuwać żal po aborcji. Tego także doświadczają niezliczone rzesze innych kobiet. Nadszedł czas, aby politycy przyznali, że istnieją ludzie tacy jak ja! (...) Kobiety i ich poczęte dzieci zasługują na coś lepszego niż system, który tylko oferuje aborcję. Kobietom, które poczęły nieplanowane dziecko i nie wiedzą, jak sobie poradzą, należy zaoferować pozytywne alternatywy – ponieważ tylko jedna oferta, aby zabić poczęte dziecko, w rzeczywistości nie jest żadnym wyborem.
Komentatorka telewizyjna, Wendy Grace, powiedziała uczestnikom marszu: - Zbieramy się tutaj w szczególnie ważnym momencie, gdyż zbliża się koniec trzyletniego okresu po legalizacji aborcji, co obliguje rząd do podsumowania działania tego prawa. Ruch pro-life reprezentuje więcej niż jednego czy trzech wyborców, a rząd zachowuje się tak, jakbyśmy w ogóle nie istnieli. To podważanie demokracji musi się skończyć! Jesteśmy tutaj, aby domagać się odpowiedniej reprezentacji przy stole decyzyjnym.
Posłanka Carol Nolan powiedziała: - Nie ma absolutnie żadnego usprawiedliwienia dla sposobu, w jaki rząd wyklucza ruch pro-life z podejmowanego przeglądu działania proaborcyjnego prawa przez ostatnie trzy lata. Jest całkowicie niedopuszczalne, aby Minister Zdrowia wielokrotnie spotykał się z grupami proaborcyjnymi w celu uzyskania ich opinii, jednocześnie odmawiając spotkań z jakimikolwiek przedstawicielami ruchów pro-life.
W kwestii nieinformowania kobiet o możliwościach uzyskania pomocy dla kobiet w ciąży innych niż aborcja, zabrała głos przewodnicząca Związku Studentów z National University of Ireland, Katie Ascough. – Jedną z największych tragedii Irlandii w XXI wieku jest to, ze w czasach, gdy pomimo znaczących postępów nauki i rozwoju naszego społeczeństwa ludzie rządzący naszym krajem uważają, że najlepszym, co możemy zaoferować kobiecie stojącej w obliczu nieplanowanej ciąży, są doradcy, którzy ułatwiają jej dokonanie aborcji i nie starają się nawet przedstawiać innych propozycji. Zaznaczyła jednocześnie, że pozostaje optymistką i jest przekonana, że przesłanie pro-life ostatecznie zwycięży — ponieważ nasze przesłanie jest proste, jasne, piękne i prawdziwe.
Jessica Tear z Galway, która mając 18 lat stanęła w obliczu nieplanowanej ciąży, ale odrzuciła propozycję aborcji i urodziła swoje dziecko, powiedziała uczestnikom marszu: - Bardzo mi przykro, że są kobiety, które znalazły się w sytuacji podobnej do mojej, ale nie udało im się obronić przed ofertą aborcyjną. Powodem jest fakt, że finansowane przez rząd poradnictwo nie daje im żadnej możliwości pozytywnego wyboru, w ogóle nie informując o dostępnych możliwościach wsparcia dla kobiet w ciąży w sytuacjach kryzysowych. Kobiety i ich poczęte dzieci zasługują na coś lepszego niż oferta aborcyjna. Konieczna jest całkowita zmiana sposobu działania poradnictwa finansowanego przez państwo w tym zakresie.
Jessica dała też osobiste pozytywne świadectwo: - To był najwspanialszy czas w moim życiu, gdy urodziłam syna. On jest dla mnie wszystkim, a odkąd go urodziłam, zyskałam większą motywację, aby dalej się uczyć i zostać położną. Chcę, aby był ze mnie dumny!
Głównym mówcą podczas marszu była Autumn Lindsey, rzeczniczka Students for Life of America. Skierowała do uczestników marszu mocne słowa zachęty: - Zwolennicy aborcji chcą, żebyśmy grali w obronie. Więc grajmy ofensywnie. Oni byli w stanie uchwalić prawo, ale nie mogą zmienić kultury, którą stworzyliście w Irlandii. Życie zatryumfuje nad śmiercią i doczekamy zakazu aborcji.
Spośród członków Parlamentu Irlandii (Oireachtasu), obecni na Marszu dla Życia byli także senatorzy: Sharon Keogan i Rónán Mullen.
Źródło: Life News, opracowanie własne – 19 września 2022 r.