Senat USA ostatecznie odrzucił ustawę totalnie legalizującą aborcję

Zgodnie z oczekiwaniami projekt totalnie aborcyjnej, powtórnie proponowanej przez Demokratów, ustawy O ochronie zdrowia kobiet nie został przyjęty przez Senat USA w dniu 11 maja br. Wymagane było uzyskanie 60% głosów (tzw. filibuster), co z góry było wiadome jako nierealne. Ostatecznie ustawa została odrzucona nawet zwykłą większością głosów 49 do 51. Głosowaniu wyjątkowo przewodniczyła wiceprezydent USA Kamala Harris, ostro promująca tzw.. prawa do aborcji. Wszyscy Republikanie głosowali przeciwko oraz wszyscy Demokraci za przyjęciem, za wyjątkiem senatora Joe Minchina z Wirginii Zachodniej, który jako demokrata zawsze głosuje za życiem.

Senator Demokratów, Amy Klobuchar z Minnesoty, powiedziała, że to głosowanie miało charakter symboliczny. Rzeczywiście, można to podsumować jako działanie dla samej gry politycznej w kontekście prowokacji z wypływem informacji z Sądu Najwyższego, że większość sędziów zamierza unieważnić stary precedens aborcyjny Roe przeciwko Wade. W USA nie ma ustawy na poziomie federalnym kodyfikującej tę problematykę, wobec czego Demokraci usilnie podejmują starania o uchwalenie ustawy, która poszłaby znacznie dalej niż stare orzeczenie SN.

Była to także gra dla gry, ponieważ w USA rozpoczyna się kampania przed wyborami, które mają się odbyć w listopadzie. Partia Demokratyczna wyraźnie stawia na propagowanie tzw. prawa do aborcji jako jednego z fundamentalnych punktów swojego programu.

Zaledwie kilka minut po głosowaniu prezydent Joe Biden wydał oświadczenie. Napisał w nim, że: brak działania ma miejsce w czasie, gdy konstytucyjne prawa kobiet są przedmiotem bezprecedensowych ataków – i jest to sprzeczne z wolą większości Amerykanów.

- Będziemy nadal bronić konstytucyjnych praw kobiet do dokonywania prywatnych wyborów reprodukcyjnych, jak uznano w sprawie Roe przeciwko Wade prawie pół wieku temu, a moja administracja będzie nadal badać środki i narzędzia, którymi dysponujemy, aby to zrobić. napisał Biden bez podawania szczegółów.

Powiedział nieprawdę, gdyż nie istnieją w konstytucji USA prawa kobiet do aborcji, a także powołał się na poparcie dla aborcji większości Amerykanów, całkowicie ignorując badania opinii publicznej, pokazujące olbrzymie poparcie dla obalenia precedensu Roe i zakazu lub znacznego ograniczenia aborcji w USA.

Więcej informacji TUTAJ

Przewodniczący Republikanów w Senacie stwierdził, że dwie bardziej umiarkowane republikańskie senatorki: Susan Collins z Maine i Lisa Murkowski z Alaski, pracują nad nowym projektem ustawy, który byłby mniej restrykcyjny. Są to osoby, które często wyłamują się z głosowań po stronie swojej partii. Ten projekt także nie miałby szans, gdyż nie zostałby zaakceptowany i przez wielu Republikanów, i przez Demokratów.

Należy zaznaczyć, że gdyby przeszła odrzucona ustawa, stałaby się nadrzędnym prawem w całych Stanach Zjednoczonych, Ponadto byłaby znacznie dalej idąca niż stary precedens Roe przeciwko Wade.

Odrzucona ustawa zakładała:

1. Zablokowanie wszystkich stanowych ograniczeń dotyczących aborcji.
2. Usunęłaby wymaganie zgody rodziców na aborcję u nieletnich córek.
3. Wyeliminowałaby wszystkie stanowe przepisy dotyczące świadomej zgody, w tym te, które umożliwiają kobietom obejrzenie USG przed aborcją.
4. Uniemożliwiłaby stanom uchwalanie przepisów chroniących dzieci w 20 tygodniu ciąży.
5. Pozbawiłaby lekarzy i pielęgniarki klauzuli sumienia i zmusiła do wykonywania aborcji lub utraty pracy, a szpitale katolickie pozbawiła publicznego finansowania.
6. Wyeliminowałaby ograniczenia w bezpośrednim finansowaniu aborcji przez podatników.
7. Spowodowałaby likwidację zakazów aborcji w czasie porodu czy z powodu selekcji płci.

Senator Ben Sasse, zdeklarowany obrońca życia, powiedział, że projekt ustawy dowodzi, że demokraci nie są rozsądni w kwestii aborcji: - W zależności od tego, jak policzysz, należymy do czwartego lub siódmego kraju o najbardziej skrajnych prawach proaborcyjnych ze wszystkich krajów na świecie, a przyjęcie tej ustawy uczyniłoby stanowisko USA jeszcze bardziej ekstremalnym – powiedział.

Doktor Robert Marshall, senator ze stanu Kansas, który przeprowadził porody 5000 dzieci, powiedział, że głosował przeciwko, gdyż projekt tej ustawy jest najbardziej rażącym, przerażającym atakiem na życie nienarodzonych dzieci i zdrowie matek w historii Ameryki.

Źródło: Life News, NPR, opracowanie własne – 11 maja 2022 r.