Prezydent Gwatemali Alejandro Giammattei dał bardzo mocno do zrozumienia, że w sprawie ochrony życia dzieci nienarodzonych nie ma dla niego kompromisów. Jak donoszą tamtejsze media, 1 listopada przywódca kraju dowiedział się, że minister spraw wewnętrznych Oliverio García Rodas wydał 7 października zgodę na otworzenie na terenie państwa pierwszego oddziału IFPP (International Planned Parenthood Federation). Jest to największa na świecie organizacja prowadząca sieć klinik aborcyjnych i promująca globalną politykę depopulacyjną. W Gwatemali jej filia miała zajmować się – jak twierdzono – „dostępem do informacji i usług zdrowotnych”.
Na wieść o tym prezydent postanowił natychmiast zareagować. Dwa dni później doprowadził do dymisji ministra, zaś trzy dni później pozwolenie na działalność IFPP zostało cofnięte. Alejandro Giammattei, który z zawodu jest lekarzem, stwierdził, że nigdy nie poprze utworzenia, zarejestrowania lub uruchomienia działalności na terenie Gwatemali jakiejkolwiek organizacji, która sprzeciwia się życiu. Decyzję szefa MSW nazwał „ministerialnym błędem”, nie mającym nic wspólnego z programem rządu. Na Twitterze napisał:
Uznaję życie od jego powstania i dlatego w moim rządzie nie będę tolerował żadnego ruchu, który narusza to, co zostało uchwalone w Konstytucji Politycznej Republiki, co jest sprzeczne z wartościami, w których się wychowałem, oraz co jest sprzeczne z moimi zasadami jako lekarza.
W sprawie wypowiedział się również wiceprezydent Gwatemali Guillermo Castillo, który stwierdził: Artykuł 3 Konstytucji Politycznej Republiki chroni najbardziej podstawowe z praw człowieka: życie. Zawsze będę szanował i bronił naszej Konstytucji, prawa oraz zobowiązań do ochrony najbardziej niewinnych i bezbronnych.
Warto dodać, że Alejandro Giammattei został wybrany na prezydenta w sierpniu 2019 roku, uzyskując około 60 proc. głosów. Podczas kampanii wyborczej zdecydowanie opowiadał się za utrzymaniem obowiązującego prawa w kwestii ochrony życia nienarodzonych. W Gwatemali aborcja na życzenie jest zabroniona (zezwala się na nią jedynie w przypadku, gdy zagrożone jest życie matki). Według mediów po ostatnich wydarzeniach prezydent miał oświadczyć:
W tych sprawach nie ma miejsca na szarość. Albo jesteś biały, albo czarny.
Źródło: W Polityce – wg. artykułu Grzegorza Górnego – 10 listopada 2020 r.