Środowiska prorodzinne i stowarzyszenia broniące życia protestują we Włoszech przeciwko, zapowiedzianej przez ministra zdrowia tego kraju, liberalizacji stosowania pigułki aborcyjnej RU-486. Nowe zasady znoszą obowiązek hospitalizacji kobiety i wydłużają o dwa tygodnie możliwość dokonania aborcji farmakologicznej, z siódmego do dziewiątego tygodnia ciąży.
Przewodnicząca „Ruchu na rzecz życia” we Włoszech wskazuje, że ułatwienie tej praktyki może oznaczać jeszcze większą banalizację aborcji. Dąży się do tego, by niepożądaną ciążę przekształcić w coś w rodzaju przykrej dolegliwości, której można się pozbyć zażywając pigułkę – powiedziała Radiu Watykańskiemu Marina Casini.
Mamy do czynienia z realną i normalną aborcją. Nie jest to jakaś «mniejsza aborcja», ponieważ nie są używane narzędzia chirurgiczne. To próbuje nam wmówić propaganda promująca użycie pigułki RU-486. Mamy do czynienia z prowokacją ideologiczną, której celem jest banalizacja aborcji. Wystarczy wypić szklankę wody, by zapomnieć o tym, że mamy do czynienia ze zniszczeniem istoty ludzkiej – stwierdza Casini. – W centrum tej kłamliwej propagandy stoi stwierdzenie, że ta pigułka chroni zdrowie kobiety i ogranicza jej cierpienia wywołane aborcją. Wiemy doskonale, że tak nie jest! Chodzi głównie o oderwanie aborcji od jakiejkolwiek kontroli medycznej i, co gorsza, o wydłużenie aż do dziewiątego tygodnia ciąży okresu, w jakim można ten środek przyjmować. To jest bardzo niebezpieczne – dodaje..
Pigułkę aborcyjną można otrzymać zarówno w publicznych szpitalach, jak i prywatnych placówkach. Nowe zasady stwierdzają, że po pół godzinie od jej przyjęcia kobieta będzie mogła wrócić do domu. Tym samym zniesiona zostaje zasada hospitalizacji, której celem była ochrona zdrowia kobiety w przypadku możliwości wystąpienia powikłań. – Nowe prawo zupełnie zapomina o kobiecie. Jej zdrowie nikogo nie interesuje, a przecież przyjmuje ona dwie tabletki, jedną, która zabija dziecko, drugą, która prowokuje skurcze powodując jego wydalenie i wielki ból – wskazuje Marina Casini. I dodaje: - W ten sposób kobieta zostaje skazana na totalną samotność”.
Aborcja we Włoszech jest legalna od 1978 roku. Pigułka aborcyjna RU-486 została zalegalizowana dekadę temu. Lekarze mają prawo odmówić jej podania ze względu na klauzulę sumienia. Szacuje się, że w ostatnich latach sprzeciw sumienia wyraziło 71% ginekologów, 51% anestezjologów i 48%. personelu paramedycznego.
Uwaga: Dodatkowe informacje na temat działania i zagrożeń związanych z pigułką aborcyjną w formie pytań i odpowiedzi można znaleźć i pobrać TUTAJ
Źródło: Watykan News, opracowanie własne – 10 sierpnia 2020 r.