Zaledwie kilka dni temu (4 lipca) weszły w życie poprawki do Konstytucji Republiki Rosyjskiej. Miedzy innymi dzięki ogólnonarodowemu referendum wprowadzono zapis mówiący, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny oraz sformułowanie o "tradycyjnych wartościach rodzinnych". wśród poprawek jest odwołanie do Boga oraz zapis pozwalający prezydentowi Putinowi pozostać przy władzy do końca życia.
Na początku bieżącego roku Putin powiedział: - Trzeba wyjaśnić kilka spraw. Małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. I dodał: Co do „rodzica nr 1” i „rodzica nr 2” – powiedziałem to już publicznie i jeszcze raz powtórzę: dopóki będę prezydentem, nie będziemy mieli rodziców nr 1 i nr 2, będzie „Tata” i „Mama”!
W 2013 roku, jeszcze jako premier, Putin podpisał, uchwalona przez Dumę, ustawę zakazującą promowania homoseksualizmu, „małżeństw” jednopłciowych i tak zwanych parad „dumy gejowskiej” na terenie całej Rosji. Ustawa ta zakazała rozpowszechniania wśród dzieci i młodzieży informacji o tzw. „nietradycyjnych zachowaniach seksualnych”, które przedstawiałyby je jako atrakcyjne i promowały nieprawidłowe rozumienie społecznej równości pomiędzy tradycyjnymi małżeństwami a relacjami nietradycyjnymi oraz narzucanie niechcianych informacji, które mogą wzbudzać zainteresowanie takimi relacjami.
W czerwcu Ambasada USA w Moskwie została udekorowana tęczową flagą dumy gejowskiej. Umieszczono ją na głównym froncie budynku, tuż pod flagą amerykańską.
Podczas wideokonferencji zapytano Putina, co o tym sądzi. Uśmiechnął i powiedział – Niech sobie świętują. I dodał: - to daje do myślenia. Pokazali, kto tam pracuje.
Komentarz opublikowany w The Moscow Times stwierdził, że prezydent zasugerował, że łopot tęczowej flagi przed ambasadą USA jest odbiciem homoseksualizmu lub transseksualizmu tych, którzy tam pracują.
Podczas piątkowej konferencji wideo Putin powiedział także: - uchwaliliśmy ustawę zakazującą propagandy homoseksualizmu wśród nieletnich. Więc co? Pozwólcie ludziom dorosnąć i dopiero jako dorosłym decydować o swoim życiu.
W odpowiedzi ambasada USA wydała oświadczenie, wyjaśniające, że flaga LGBTI została stworzona przez amerykańskiego artystę i aktywistę Gilberta Bakera i po raz pierwszy została zaprezentowana jako symbol nadziei i różnorodności 25 czerwca 1978 roku podczas Parady Dnia Wolności Gejów w San Francisco. W oświadczeniu napisano również, że czerwiec to miesiąc dumy gejowskiej i świętowanie ma na celu podkreślenie, że wszyscy zasługują na życie wolne od nienawiści, uprzedzeń i prześladowań.
Ambasador USA John J. Sullivan, podczas wizyty w katolickim liceum powiedział: - prawa LGBT są prawami człowieka. A prawa człowieka są uniwersalne. To takie proste. Jednak ani jednym słowem nie wyjaśnił, dlaczego homoseksualiści i transwestyci potrzebują do swojej ochrony specjalnych praw, których jednak całkowicie są pozbawione dzieci nienarodzone.
Co ciekawe w czerwcu 2019 roku NBC News poinformowało: - Administracja Trumpa odrzuca prośby ambasad USA o umieszczenie tęczowej flagi na masztach ambasad. Natomiast za prezydenta Obamy rząd amerykański przyznał ambasadorom prawo do wywieszania flag LGBT na oficjalnych masztach w czerwcu, który jest uznawany za miesiąc dumy gejowskiej. W bieżącym roku amerykańscy dyplomaci musieli zwracać się z prośbą o wywieszenie tej flagi na masztach. Nie udzielono żadnego zezwolenia.
W Moskwie tęczową flagę wywieszono więc nie na maszcie, ale na froncie budynku koło okna, wyraźnie ją eksponując pod flagą amerykańską. Ma to tym większe znaczenie, że większość Rosjan jest zdecydowanie przeciwna promocji ruchów LGBT i 4 czerwca weszły w życie poprawki do konstytucji, które Rosjanie zaakceptowali podczas referendum.
W Rosji nadal wykonywanych jest duża liczba aborcji. Co prawda liczba ta z każdym rokiem spada, ale nie obejmuje następstw pigułki aborcyjnej i środków wczesnoporonnych, które są łatwo dostępne, a nawet powszechnie reklamowane, ale nie wpisywane w statystyki.
W czasach Związku Radzieckiego liczba aborcji przekraczała 4 miliony. Od początku 2000 roku corocznie dokonywano prawie 2 miliony aborcji. Liczba ta spadła poniżej 1 miliona po raz pierwszy w 2014 roku, gdy urodziło się prawie 2 miliony dzieci, ale jednocześnie wykonano 900 000 aborcji. W 2018 roku w Rosji wykonano 661 000 aborcji w porównaniu z ponad 1,6 milionami urodzeń żywych.
W Stanach Zjednoczonych, według proaborcyjnego Instytutu Guttmachera, w 2017 roku wykonano około 862 320 aborcji. Chociaż liczba ta jest wyższa niż w Rosji, jednak po przeliczeniu na jedną kobietę aborcja jest jednak znacznie częstsza w Rosji niż w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: Life Site News, informacje i opracowanie własne – 6 lipca 2020 r.