Amanda ma obecnie 31 lat. Razem z mężem Nickiem i kochanym synkiem tworzą szczęśliwą chrześcijańską rodzinę, która potrafi wychodzić z pomocą wielu potrzebującym. Są szczególnie zaangażowani w bezpośrednią pomoc w obronie życia. Mieszkają w USA.
Amanda potrafi dać mocne świadectwo własnego życia. Jej rodzice byli nastolatkami, którzy chodzili jeszcze do szkoły. Jej poczęcie stało się dla nich trudną niespodzianką. Jednak jej mama, pomimo olbrzymich nacisków, również ze strony najbliższej rodziny, odrzuciła propozycję aborcji i uratowała życie swojego dziecka. Z tego powodu musiała opuścić dom. Jej sytuacja była dramatyczna. Pomogła jej wspólnota parafialna, działająca na rzecz ochrony życia. Dzięki pomocy i zaangażowaniu tych pełnych wiary ludzi, brzemienna nastolatka mogła zamieszkać w chrześcijańskiej rodzinie, która zaoferowała jej swój dom i opiekę. Ta życzliwa i pełna miłości pomoc pozwoliła jej ochronić swoje dziecko i przetrwać najtrudniejszy czas.
Amanda mówi: - Zgodnie z tym, co usłyszałam jako dziecko, ta rodzina, która przygarnęła moja mamę, tydzień wcześniej podczas modlitwy doświadczyła dotknięcia Ducha Świętego, aby otworzyli swój dom dla brzemiennej matki w kryzysowej sytuacji. I oni to zrobili! Zadzwonili do centrum parafialnego i zaoferowali pomoc. Moja mama mieszkała z nimi w czasie ciąży i przez jakiś czas po moim urodzeniu, do czasu aż moi rodzice mogli się pobrać i zamieszkać razem. Hojność tej rodziny, której ofiarność i serdeczność wynikała z wyznawanej wiary w Jezusa Chrystusa, stała się dla moich rodziców wielkim znakiem. Dzięki temu mogłam dorastać w środowisku wiary. To był ich największy dar dla nas.
Dzisiaj Amanda potrafi docenić to wszystko, co Bóg uczynił dla niej i jej rodziców, wykorzystując tę nieplanowaną ciążę. Gdy miała dwadzieścia lat i była studentką, zaangażowała się w pracy centrum pomocowego, które oferowało pozytywną pomoc w sytuacji nieplanowanej ciąży, zarówno poprzez doradztwo, jak i pomoc bezpośrednią.
- Moja nastoletnia mama uratowała mi życie, odrzucając propozycję aborcji, a teraz moja rodzina podjęła się opieki nad pięciorgiem dzieci w systemie pieczy zastępczej. Był to krótki czas, dopóki maluchy nie trafiły do adopcyjnych rodziców, planujemy jednak w przyszłości kontynuować to działanie. Powiedzenie, że jestem wdzięczna Bogu za tych, którzy podejmują działania na rzecz życia, byłoby niedopowiedzeniem – dodaje.
Amanda podkreśla, że jej postawa pomagania w imię miłości Jezusa, kochania i otaczania troską i miłością bezbronnych dzieci, wynika z wiary, którą otrzymała dzięki postawie tej rodziny, która przygarnęła jej matkę w najtrudniejszej sytuacji życiowej. Uważa, że jej zadaniem jest także wychowywanie w wierze następnego pokolenia, aby dzieci wyrastały na ludzi, którzy noszą Boga w swoich sercach i usłyszą Jego głos, powołujący je, aby służyły życiu.
Teraz w okresie Bożego Narodzenia historia Świętej Rodziny przypomina nam podstawową prawdę o rodzinie chrześcijańskiej, której mocą jest wiara i pełna miłości otwartość na potrzebującego człowieka. Bóg przychodzi do słabych i grzesznych ludzi, którzy doświadczają biedy, bezdomności, którzy byli niechciani i nieplanowani, także do tych, którzy zgodzili się na aborcję swojego dziecka i bardzo cierpią.
Historia Bożego Narodzenia bezpośrednio dotyka nas wszystkich, wręcz uderza w bezpośredniej bliskości naszej rodziny i naszego domu. Pokazuje, jak wygląda współdziałanie, a nawet partnerstwo w Bożym dziele, aby wszystko stało się nowe. Abyśmy odzyskali godność i osobiste pocieszenie, odnajdując radość w wypełnianiu woli Bożej.
Pan posyła nas, abyśmy zaangażowali się w działania ruchu obrony życia, Każdy według własnych możliwości: czy to przez bezpośrednią pomoc czy wspomaganie tych, którzy tę pomoc organizują oraz nieustanne trwanie na modlitwie, prosząc o zwycięstwo cywilizacji życia i miłości.
Źródło: Life News, informacje i opracowanie własne – 26 grudnia 2019 r