Chrześcijańskim szkołom w Kanadzie można odmówić akredytacji z powodu tradycyjnych poglądów tych instytucji na seksualność – orzekł Sąd Najwyższy w tym kraju.
Sprawa dotyczy protestanckiego uniwersytetu Trinity Western, który chciał otworzyć szkołę prawniczą. Uczelnia stoi na stanowisku, że relacje seksualne powinny być utrzymywane tylko w małżeństwie pomiędzy jedną kobietą i jednym mężczyzną. Federacja Środowisk Prawniczych w Kanadzie uznała nauczanie uniwersytetu za „dyskryminacyjne wobec środowisk LGBT”.
Sądy niższej instancji orzekły, że szkołom chrześcijańskim nie można odbierać prawo do akredytacji z powodu ich poglądów. Sąd Najwyższy zakwestionował to orzeczenie. Dwoje sędziów - Russel Brown i Suzanne Cote - zgłosiło zdanie odrębne do orzeczenia. W ich opinii, akredytacja szkoły prawniczej Trinity Western University, to nie przywilej dla ewangelików, ale obowiązek państwa, aby pogodzić odmienne zapatrywania wynikające z wyznawanej religii bez kontrolowania jej zawartości.
„Uniwersytety i szkoły konfesyjne powinny mieć swobodę działania zgodnie z wiarą Kościoła do którego przynależą” - powiedział Paul Coleman, dyrektor wykonawczy Alliance Defending Freedom (ADF) International. Colman, specjalista w zakresie praw człowieka i prawa europejskiego wskazuje, że wolność religii i stowarzyszeń jest nie tylko fundamentalna dla organizacji motywowanych religijnie, ale także dla funkcjonowania demokracji jako takiej. Jak uznał prawnik, w przypadku Trinity Western University ta podstawowa wolność jest zagrożona.
[Na podstawie serwisu informacyjnego Vatican News/ PL – 08.06.2018 r.]
Zdjęcie: Wikipedia - PD