Feministki walczą o legalizację aborcji, a za pierwszy krok uznały bezkarność. Teraz krzyczą na alarm, że w Polsce jest olbrzymie podziemie aborcyjne.
Bardzo niebezpieczne dla kobiet. Logika nakazywałaby w tej sytuacji po prostu przestrzegać prawa, które chroni kobiety, ale NIE! One uważają, że tylko legalna aborcja jest bezpieczna. To tak jakby proponować legalizację zabójstw, z tego powodu, że rośnie liczba napadów z użyciem noża. Totalny absurd!