Przyjęty przez Komisję Nadzwyczajną projekt nowelizacji Kodeksu karnego prowadzi do legalizacji aborcji na życzenie, czyli bez żadnych ograniczeń do 12. tygodnia życia dziecka.
Stwarza też wyłączne iluzoryczną barierę ochrony życia dzieci poczętych w pozostałym okresie ich życia prenatalnego – pisze w swoich uwagach do projektu depenalizacji aborcji radca prawny Szymon Jan Gajda. Ekspert podkreśla, że proponowana forma depenalizacji aborcji jest równoznaczna z jej pełną legalizacją i stoi w oczywistej sprzeczności z art. 30, 32 i 38 Konstytucji RP.
Poniżej pełny tekst opinii:
Uwagi do Sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny.
Uwagi ogólne
Przyjęty przez Komisję tekst projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny –prowadzi wprost do zasadniczego zniesienia ochrony życia dzieci przed urodzeniem. Proponowane zmiany niwelują znaczenie Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (dalej Ustawa o ochronie), jednocześnie ani słowem nie odnosząc się do jej treści. Mechanizmy zastosowane w proponowanej regulacji prowadzą do legalizacji aborcji na życzenie, tj. bez żadnych ograniczeń do 12. tygodnia życia dziecka. Stwarzają również wyłączne iluzoryczną barierę ochrony życia dzieci poczętych w pozostałym okresie ich życia prenatalnego. Proponowana forma depenalizacji aborcji jest równoznaczna z jej pełną legalizacją i stoi w oczywistej sprzeczności z art. 30, 32 i 38 Konstytucji RP. Przyjęcie przedmiotowej propozycji będzie bowiem równoznaczne z zaprzestaniem zapewniania przez Rzeczpospolitą Polską prawnej ochrony życia wobec niektórych kategorii ludzi. W ten sposób doszłoby nie tylko do złamania prawa człowieka do życia, ale również do naruszenia fundamentalnych podstaw ustroju Państwa Polskiego, jakimi są zasada poszanowania godności człowieka oraz zasada równości wszystkich ludzi wobec prawa.
Uchylenie art. 152 kk
Projekt wprowadza pełną depenalizację zabójstwa człowieka do 12. tygodnia życia, na skutek przerwania ciąży. Uchyla bowiem w całości obowiązujące dziś przepisy art. 152 kk, zastępując je w części nowymi regulacjami. Obecnie §1 definiuje typ podstawowy przestępstwa, tj. kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast §2 penalizuje podżeganie i pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa z zamiarem wynikowym (sprawca odpowiada również wtedy, gdy tylko godzi się na przestępczy skutek działania) w sytuacji, gdy przepisy ogólne kodeksu karnego przewidują karę za takie działanie wyłącznie z zamiarem bezpośrednim (sprawca działa bezpośrednio w celu popełnienia czynu zabronionego). W tym miejscu należy wyjaśnić, że ustawodawca pojęciem ustawy określa każdą obowiązującą ustawę, w tym Ustawę o ochronie. Uchylając powyższe przepisy, prowadzi de facto do uchylenia kluczowych regulacji Ustawy o ochronie. Staną się one bowiem przepisami pozbawionymi sankcji, tzw. ius imperfecta.
Pozorne odesłanie do ustawy w nowo projektowanym §3 art. 152 będzie zapewne wykorzystywane jako argument za przeciwnym twierdzeniem. Jednak uchylenie odpowiedzialności karnej za zabójstwo dziecka, gdy osiągnęło ono zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, tj. obecnie §3 art. 152 kk, oraz treść projektowanego nowego §4 art. 152 kk, która konsumuje istotną część obecnie obowiązujących w zakresie ochrony życia regulacji art. 4a Ustawy o ochronie, oznaczają jej całkowitą marginalizację.
Nowy §4 w art. 152 kk
Procedura przerwania ciąży jest w zasadniczym względzie procedurą medyczną. Można oczywiście snuć akademickie dywagacje o innych przypadkach, jednak ich marginalny charakter pozwala je przemilczeć. Dlatego propozycja depenalizacji działań lekarza, pielęgniarki lub położnej, jeżeli przerwanie ciąży jest następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej do uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej lub gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest szerokim przyzwoleniem na dokonywanie zabójstw dzieci do 40. tygodnia życia prenatalnego. Zakres tego przyzwolenia jest przy tym na tyle znaczący, że dyskusja o dopuszczalności zabójstwa dziecka poczętego na skutek przestępstwa stała się zasadniczo bezprzedmiotowa. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na jego konstrukcję, która przewiduje trzy samodzielne przesłanki dopuszczalności zabójstwa dziecka do 40. tygodnia życia:
- gdy jest to następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej do uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej;
- gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu;
- gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka;
O ile pierwsza i ostatnia przesłanka były zasadniczo znane Ustawie o ochronie, jak również odnoszą się do zagrożenia życia, o tyle druga z nich jest skrajnie bulwersująca w dwójnasób, co wymaga szczególnej krytyki. Po pierwsze dopuszcza zabójstwo dziecka w sytuacji, gdy nie istnieje żadne zagrożenie życia, ani po jego stronie, ani po stronie jego matki. Po drugie wprowadza możliwość zabicia człowieka wadliwego, nie definiując pojęcia tejże wady. Poruszając się w reżimie regulacji karnej, musimy przy tym pamiętać o konieczności stosowania wykładni literalnej norm prawnych, a także rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść sprawcy przestępstwa. To w praktyce oznacza, że każda wada może być przesłanką bezkarnego zabicia dziecka do 40. tygodnia życia przez lekarza, położną lub pielęgniarkę, a po uchyleniu §3 art. 152 także dziecka, które może samodzielnie żyć poza organizmem matki. Projektowane regulacje będą przyzwalały w ten sposób na barbarzyńskie praktyki mordowania dzieci po wywołaniu porodu, o ile urodzeni w ten sposób ludzie zostaną uznani za wadliwych.
Źródło: KAI, wg opinii mec. Szymona Jana Gajdy – 2 lipca 2024 r.