Dr. Antun Lisec całe życie poświęcił ratowaniu życia dzieci poczętych. Był wielkim głosicielem encykliki „Humanae vitae” Pawła VI i Misjonarzem Życia. Od 1991 roku był ściśle związany z Human Life International.
Encyklika Humanae vitae trafiła do jego rąk jeszcze podczas studiów medycznych. Pozostał wierny nauce Kościoła katolickiego odnośnie przekazywania życia i bezwzględnej ochrony poczętego dziecka. W 1988 roku spotkał się z papieżem św. Janem Pawłem II, którego słowa o konieczności wielkiego zaangażowania się w sprawę obrony życia wywarły na nim wielkie wrażenie.
Jako jeden z pierwszych liderów z naszego regionu skontaktował się z o. Paulem Marxem, amerykańskim benedyktynem, założycielem Human Life International. Ich intensywna współpraca zaczęła się w 1991 roku. Dr Lisec, zachęcony przez o. Marxa, porzucił swoją, świetnie zapowiadającą się, intratną karierę chirurga, cały swój czas i siły całkowicie oddając sprawie obrony życia. Był to okres pieriestrojki i kryzysu w Związku Radzieckim oraz załamania reżimów komunistycznych w całym regionie Europy środkowej i wschodniej. Dr Lisec najpierw jeździł po całej Jugosławii. Odwiedzał miasta i wioski, wszędzie spotykając się z ludźmi i tłumacząc, jak wielkim darem Bożym jest poczęte życie.
Otwierająca się Rosja budziła w nim chęć dotarcia do ludzi ze słowami prawdy o dziecku poczętym. W tym czasie prawie każda kobieta mieszkająca w ZSRR miała 7 aborcji. To była prawdziwa rzeka krwi. Dr Lisec znakomicie rozumiał, jak ważne jest nawrócenie Rosji, o czym mówiła Matka Boża w Fatimie. Misja w obronie życia była zadaniem jego życia. W tym celu nauczył się języka rosyjskiego, z czasem mówił całkiem dobrze. Był pierwszym liderem pro-life, który pokazał o. Marxowi wielkie możliwości misji pro-life na Wschodzie. To właśnie on pierwszy pojechał do Lwowa, gdzie wygłaszał płomienne wykłady pro-life. Spotkał wtedy Galinę Maslennikową i zachęcił ją do podjęcia misji w obronie poczętych dzieci, której ona także poświęciła całe życie. Poruszał sumienia wielu ludzi i całych środowisk. Fakt, że był lekarzem, otwierał mu możliwości oddziaływania na służbę zdrowia, z czego skwapliwie korzystał.
Dr Antun i o. Paul jeździli razem. Wynajmowali busa, kompletowali zespól fachowych wykładowców i jeździli od miasta do miasta, od kraju do kraju. Spotkałam go po raz pierwszy podczas takiej „seryjnej” konferencji, która odbywała się w Katowicach, później pojechali na Litwę. Zawsze aktywnie, z całych sił namawiał dosłownie każdego, aby stanął po stronie życia.
Kolejny raz spotkaliśmy się podczas międzynarodowego kongresu w Zagrzebiu w 1991 roku. Było to pierwsze takie międzynarodowe spotkanie, na które pozwolili komuniści w miejscu publicznym. Na tym kongresie poznaliśmy Barbarę i Jacka Willke z USA, Mario Żivkovica z Chorwacji i wiele osób działających już bardzo aktywnie w obronie życia także w naszym regionie.
Po kongresie, korzystając z okazji, po raz pierwszy w życiu wybraliśmy się samochodem do Medjugorie. Dr Lisec był bardzo serdeczny i starał się nam pomóc znaleźć nocleg. Był gorąco zakochany w Matce Bożej i w samym Medjugoriu. Marzył o tym, aby tam zamieszkać. Budował tam nawet wymarzony dom, ale z czasem musiał go sprzedać w stanie surowym, bo nie stać go było na taką inwestycję.
To właśnie on namówił o. Marxa do wizyt na Ukrainie i w Rosji. Dotarli aż na Daleki Wschód i Syberię. Ojciec Marx napisał nawet i opublikował reportaż o tej podróży. Doświadczony duszpasterz i misjonarz, jakim był o. Marx, tam właśnie zrozumiał, że bez znajomości języka i zaangażowania miejscowych ludzi, nic się nie uda zrobić. Powstała myśl utworzenia profesjonalnego biura HLI w Gdańsku, oddziałującego na Wschód. O. Marx znakomicie rozumiał, że Polska jest pośrodku między Wschodem i Zachodem i stanowi znakomita bazę do dalszej pracy.
Dr Antun Lisec kilkakrotnie odwiedzał Polskę. Był gościem podczas otwarcia naszego biura w Gdańsku. Później przyjechał, aby omówić szczegóły współpracy. Najczęściej spotykałam go niespodziewanie podczas wypraw do Rosji czy na Ukrainę. Korzystał z każdego zaproszenia, nawiązywał kontakty, ofiarnie podróżował przez wiele godzin. Przy okazji zawsze odwiedzał szpitale i przychodnie, gdzie przerywano ciąże, aby rozmawiać z lekarzami. Spotkałam wiele osób, na których te spotkania zrobiły tak wielkie wrażenie, że całkowicie zmieniły ich życie.
Dr Lisec (w środku) z o. P. Marxem w Gdańsku
Dr Lisec przygotowywał stosy materiałów pro-life. Tłumaczył ulotki, pisał artykuły, umieszczał filmy w Internecie. Nieustannie, w porę i nie w porę, poruszał palący problem ochrony dziecka w łonie matki. Uratował tysiące dzieci i ożywił wielu liderów, którzy przez cały czas kontynuują jego dzieło.
Ostatni raz odwiedził Polskę w ubiegłym roku. Przyjechał na Jasną Górę na obchody 25-lecia działalności HLI w Polsce. Byliśmy razem – liderzy z całej Europy. Były to miłe chwile u stóp Matki Bożej Częstochowskiej.
Jesienią dowiedzieliśmy się, że jest poważnie chory na raka. Wszyscy z rodziny HLI modlili się za niego i jego rodzinę. Ożenił się bardzo późno, jego córki są jeszcze małe.
Antun Lisec zmarł w dniu 1 czerwca 2019 r. , w pierwszą sobotę miesiąca, dzień poświęcony Matce Bożej. Pogrzeb odbył się w poniedziałek 3 czerwca.
Matka Boża, którą tak bardzo kochał, na pewno osłoniła go swoim płaszczem i zabrała przed Boży Tron, a chóry poczętych dzieci, które tak bardzo chciał uratować, wstawiają się za nim. Niechaj spoczywa w spokoju!
W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska