Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Senat Stanów Zjednoczonych odrzucił ustawę zabraniającą dzieciobójstwa noworodków urodzonych żywo pomimo działań aborcyjnych.
Ustawa broniła ocalałych z aborcji. Dzieci, które przeżyły aborcję miały być natychmiast objęte specjalistyczną opieką medyczną i otrzymać ją na takim samym poziomie, jak każde inne nowo narodzone dziecko na tym etapie rozwoju.
Do przyjęcia ustawy potrzeba było 60 senatorskich głosów. Zabrakło siedmiu.
Zachęcanie kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego do zaangażowania się w politykę wspierającą rodzinę. Takie jest główne założenie kampanii pod nazwą „Głosuj za rodziną” (Vote for the Family), z którą właśnie ruszyła Europejska Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich.
Ponad 55 proc. Włochów w wieku rozrodczym nie ma i nie chce mieć dzieci. Jako główny powód ankietowani podają względy ekonomiczne – poważne trudności w znalezieniu pracy i brak wsparcia finansowego dla rodzin z dziećmi. Badanie postaw młodych Włochów wobec dzietności zamówiło Ministerstwa Zdrowia.
Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) regularnie przedstawia dane dotyczące aborcji w krajach Europy oraz Unii Europejskiej. Najnowsze dane z krajów unijnych dotyczą 2016 roku. W ostatnich latach najwięcej poczętych dzieci zginęło we Francji oraz Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Na przerwanie ciąży najczęściej decydowały się mieszkanki Estonii, Bułgarii i Rumunii.
Według Eurostatu, kobiety przerywające ciążę zwykle mają od 20 do 24 lat, z wyjątkiem Węgier, gdzie aborcje przeprowadzane są głównie u dziewcząt w wieku od 15 do 19 lat.
Lekarze wybudzili młodą kobietę ze śpiączki farmakologicznej i pokazali jej nowo narodzoną córeczkę. 18-letnia Ebony była kompletnie zaskoczona - nie miała pojęcia, że jest w ciąży.
Nastolatka z napadem drgawek trafiła do szpitala. Wcześniej uskarżała się na silne bóle głowy. Po wstępnych badaniach została wprowadzona w stan śpiączki. Okazało się, że cierpi na zagrażający życiu stan przedrzucawkowy, zespół objawów chorobowych pojawiających się po 20. tygodniu ciąży. Dziewczyna nie miała żadnych podejrzeń, że spodziewa się dziecka.
Osoby zagrażające małoletnim, nie mogą pełnić żadnej posługi w Kościele – wielokrotnie podkreślano na konferencji prasowej zorganizowanej w trakcie watykańskiego spotkania nt. ochrony dzieci w Kościele.
Kobieta, która prześwietlała się po urazie pleców usłyszała, że na zdjęciu rentgenowskim widoczna jest wkładka domaciczna (IUD) umiejscowiona w jamie brzusznej. Przed dziesięciu laty ginekolog nie mógł jej znaleźć i stwierdził, że prawdopodobnie wypadła.
W Wielkiej Brytanii rodzice coraz częściej zabierają swoje dzieci ze szkół. Z powodu prowadzonej tam edukacji seksualnej. Mają bowiem poczucie, że szkoła wyszła daleko poza cele edukacyjne i wychowawcze, a stała się czymś „niebezpiecznie ideologicznym”. Temat jest szczególnie gorąco dyskutowany w społecznościach, gdzie żyje mniejszość muzułmańska, ale także wśród żydów, chrześcijan, a nawet wśród osób, które określają się jako bezwyznaniowe.
26-letnia Bethan Simpson była w piątym miesiącu ciąży. Słyszała bicie serca swojego maleństwa, obserwowała na monitorze USG jak pięknie rośnie i szukała dla córeczki idealnego imienia. Aż tu rutynowe badanie w 20. tygodniu przyniosło dramatyczną diagnozę – rozszczep kręgosłupa.
Rozszczep kręgosłupa (spina bifida) to wada rozwojowa polegająca na niezamknięcia kanału kręgowego. Skutki wady są ściśle zależne od stopnia jej zaawansowania wady i umiejscowienia. Niebezpiecznie jest już w łonie matki, ponieważ odkryte nerwy narażone są na szkodliwe działanie płynu owodniowego, w którego skład wchodzi mocz płodu. Następstwa wady mogą być niekiedy poważne – dochodzi, na przykład, do zaburzeń unerwienia mięśni, a nawet do ich porażenia; człowiek może być całkowicie unieruchomiony.
W 2017 r. w majestacie prawa odebrano życie 1057 poczętym dzieciom! Jedyną pociechą jest tu fakt, że dokonano o 41 aborcji mniej niż rok wcześniej. Do Sejmu RP, z niemal półrocznym opóźnieniem, wpłynęło sprawozdanie Rady Ministrów z wykonywania oraz o skutkach stosowania w 2017 r. ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Najwięcej dzieci poniosło śmierć z powodu tego, że badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazywały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Zginęło 1035 poczętych dzieci! Siedmioro mniej niż w 2016 r., ale wciąż więcej niż w latach poprzednich.
We Francji przygotowano projekt ustawy o nazwie „Szkoła zaufania”. Jeśli projekt stanie się obowiązującym prawem, ze szkolnych dokumentów, programów i podręczników znikną słowa „ojciec” i „matka”. Zostają one zastąpione określeniami: „rodzic 1” i „rodzic 2”. To kolejna próba dekonstrukcji rzeczywistości rodzinnej, podjęta pod pretekstem „ujednolicenia procedur administracyjnych”.
Kard. Timothy Dolan, arcybiskup Nowego Jorku, skierował list otwarty do wiernych. Odniósł się w nim do uchwalonego przez władze stanu Nowy Jork prawa pozwalającego na dokonanie aborcji aż do momentu rozpoczęcia porodu. Kardynał nazwał je „przerażającą” normą i zaznaczył, że nie pozwala ono także na wyrażenie sprzeciwu sumienia (tzw. klauzula sumienia) przez personel medyczny, który chciałby odmówić uczestnictwa w tej makabrycznej procedurze.
Kard. Dolan wezwał władze polityczne do opamiętania, wycofania ustawy oraz do poważnej refleksji nad hierarchią zasad. Zwrócił uwagę, że obrony życia nie można ograniczać tylko do sfery wyznaniowej i katolickiej, ponieważ mówią o niej inne religie, konstytucja, a wreszcie sama biologia.