Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Peter Vlaming, nauczyciel języka francuskiego, został wyrzucony z pracy w szkole, gdyż nie poddał się zaleceniom genderyzmu odnośnie traktowania transwestytki, czego wymagała dyrekcja. Zgodnie z jego deklaracją, nie pozwalała mu na to jego chrześcijańska wiara.
Vlaming w średniej szkole w West Point w USA przez siedem lat uczył języka francuskiego. W 2018 roku jedna z jego uczennic stwierdziła, że czuje się mężczyzną i zażądała od nauczycieli, aby nazywali ją męskim imieniem i używali męskich zaimków płciowych, określających „ją” jako „jego”.
Allyson Felix, znana na całym świecie jako jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek lekkoatletycznych wszechczasów, która ma na swoim koncie aż dziewięć medali olimpijskich, zaszła w ciążę i zamierzała donosić i urodzić swoje dziecko. Problem w tym, że miała podpisany kontrakt sponsorski z firmą Nike. Spodziewając się kłopotów początkowo usiłowała zachować swoją ciążę w tajemnicy. Jednak dosyć szybko zrozumiała, że to nie ma sensu, bo robienie tajemnicy ze swojego upragnionego macierzyństwa to poważny błąd. Poza tym z czasem i tak sprawa stawała się oczywista. Nie mogła bowiem podejmować zwyczajnych treningów z uwagi na bezpieczeństwo dziecka.
Abby Johnson stała się osobą znaną na całym świecie. Zawsze idąca na całość, osobiście zaangażowana w „pomoc kobietom”, doszła do stanowiska dyrektorki dużej placówki aborcyjnej w Teksasie, należącej do sieci Planned Parenthood, największego w USA propagatora i dostarczyciela usług aborcyjnych oraz środków antykoncepcyjnych i poronnych. Rocznie Planned Parenthood w swoich placówkach zabija ponad 300 tys. dzieci w wieku prenatalnym, co stanowi ok. 1/3 wszystkich aborcji w USA. Jest to wielka międzynarodowa korporacja, która na tym procederze zarabia olbrzymie pieniądze oraz uzyskuje wsparcie finansowe nie tylko od prywatnych milionerów, ale również od rządów wielu krajów.
Pod koniec września już szóste miasto w stanie Teksas w USA zadeklarowało na szczeblu władz lokalnych pełną ochronę życia poczętych dzieci. Rada miasta Gilmer przegłosowała ten wniosek w proporcji 4:1. Uchwała ta ogłasza miasto Gilmer oazą bezpieczeństwa dla nienarodzonych dzieci, zabrania dokonywania jakichkolwiek aborcji oraz prowadzenia czy otwierania na jego terenie placówek aborcyjnych.
Inne miasta, które podjęły podobne uchwały władz lokalnych, to: Tenaha, Waskom, Omaha, Neapol i Joaquin, wszystkie w Teksasie. Gilmer jest największym z nich, ma ok. 5 tys. mieszkańców. Mark Lee Dickson, dyrektor East Texas Right to Life, jest czołowym zwolennikiem nowych rozporządzeń dotyczących ochrony życia. Powiedział on: – Poczęte dzieci są istotami ludzkimi, takimi samymi jak ja czy ty. Nie chcemy, aby w naszych miastach te dzieci były zabijane. Jednocześnie wyraził swoje rozczarowanie, że uchwała radnych miasta Gilmer, w przeciwieństwie do innych miast w Teksasie, nie zakazuje stosowania środków wczesnoporonnych tzw. antykoncepcji awaryjnej, jak „Pigułka PO”.
Coraz częściej pojawiają się doniesienia o zmuszaniu lekarzy do przeprowadzania zmiany płci, co powoduje trwałe okaleczenie zdrowych fizycznie osób. Jest to działanie wbrew elementarnej regule Hipokratesa „przede wszystkim nie szkodzić” i powoduje bardzo poważną presję na lekarzy, łamiącą ich sumienia. Agresywna propaganda ideologii genderyzmu coraz częściej wpisywana w tzw. poprawność polityczną, stawia wielu lekarzy pod ścianą pod groźbą utraty prawa do wykonywania zawodu i wyrzucenia z pracy. Dotyczy to nie tylko chirurgów, ale także innych specjalności: lekarzy rodzinnych, internistów, endokrynologów i in. Jest to sytuacja nowa, gdyż dotychczas takie sytuacje dotyczyły tylko lekarzy odmawiających wykonania aborcji i wypisywania recept na środki antykoncepcyjne i poronne.
W niedzielę 29 września ks. Leon Juchniewicz, polski misjonarz i kustosz Ikony Częstochowskiej w Ekwadorze, zawiózł Ikonę Mama Mobilem do miasteczka Cascol w prowincji Manabi i zatrzymał się w parafii San Jacinto (św. Jacka), która jest oddalona od Guayaquil półtorej godziny jazdy samochodem.
Jest to teren bardzo ubogi. Parafia obejmuje wiele wiosek i jest bardzo rozległa. Ludzie, którzy tam mieszkają są katolikami, ale mają słabą wiedzę religijną. Ich proboszczem jest obecnie ks. Janusz Wielgos polski misjonarz, pochodzący z archidiecezji częstochowskiej.
Lekarze w Indiach domagają się większej kontroli w klinikach zajmujących się zapładnianiem surogatek, matek do wynajęcia w celu donoszenia cudzego dziecka. Jest to reakcja na śmierć 42-letniej kobiety, która została poddana tej praktyce pomimo jednoznacznych przeciwwskazań medycznych. Była chora na gruźlicę oraz cierpiała na poważną depresję. Do tragedii doszło w New Delhi.
W specjalnej petycji skierowanej do władz centralnych lekarze przypominają, że surogacja wciąż pozostaje przede wszystkim dochodowym biznesem, który w żadnej mierze nie bierze pod uwagę dobra matki i jej potrzeb. Wskazują, że chociaż ostatnio Indie położyły częściowo kres sprzedawaniu i wykorzystywaniu kobiecego ciała w postaci tzw. „macicy do wynajęcia”, to jednak ten proceder wciąż się szerzy, a klinki znajdują sposób na ominięcie zakazu surogacji w celach komercyjnych.
Agresja zwolenników aborcji jest coraz większa. Uczestnicy demonstracji w mieście Meksyk, w większości wściekłe feministki, żądali pełnej legalizacji aborcji na żądanie, która nadal jest zakazana w większości meksykańskich stanów oraz akceptacji postulatów ruchu LGBT. Swój zamiar spalenia katedry ujawnili wcześniej na Facebooku, zwołując swoich popleczników. Informacja jednak dostała się do wiernych, a Meksyk to jednak katolicki kraj i ludzie skrzyknęli się spontanicznie, aby bronić matki kościołów.
W połowie października rozpocznie się ostatni proces w sprawie wniesionej przez Jeffa Youngera, który usiłuje powstrzymać swoją byłą żonę przed zmianą płci ich syna. Autentyczny dramat tej rozwiedzionej rodziny toczy się w Teksasie w USA.
Younger i jego była żona, Anne Georgulas, mają bliźniaki: Jamesa i Juda. Dzieci mają obecnie 7 lat i są zdrowe, bez żadnych fizycznych zaburzeń rozwojowych. Problem zaczął się, gdy chłopcy mieli pięć lat. Ich matka stwierdziła bowiem, że chce mieć parkę, więc Jude pozostał chłopakiem, a Jamesa zaczęła przerabiać na dziewczynkę.
Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska wiele już lat temu wybudowała piękny Dom Samotnej Matki w Koszalinie. Znajdowało tam schronienie, opiekę i pomoc wiele brzemiennych kobiet w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Dla nich i ich dzieci ten dom był wielkim błogosławieństwem. Minęło jednak ponad dwadzieścia lat i dom wymagał gruntownego remontu. To duży wysiłek finansowy, ale diecezjalna Caritas, mocno zaangażowana w to dzieło, podjęła zadanie. Dom był już w dużej mierze wykończony, górne pietra prawie gotowe do zamieszkania. Nowe podłogi, umywalki, armatury, prysznice, wycekolowane i pięknie pomalowane ściany. Już niedługo byłby gotowy do przyjęcia kolejnych matek.
Wszyscy bardzo lubiliśmy Jana Kobuszewskiego, który był nie tylko znakomitym aktorem komediowym, ale przede wszystkim człowiekiem z charakterem. Nigdy nie zgodził się przyjąć roli, w ramach której musiałby wygłaszać jakieś tezy przeciwko Panu Bogu czy podstawowym wartościom, a czasy były niełatwe. Jak sam mówił, za jakieś marne pieniądze nie będzie łamał swojego sumienia i przekonań. Był człowiekiem głęboko wierzącym. Swoje jubileusze zawsze obchodził na Jasnej Górze.
600 mln funtów zamierza wydać w ciągu najbliższych pięciu lat rząd Wielkiej Brytanii na finansowanie aborcji oraz innych form kontroli urodzeń w tzw. państwach rozwijających się. Pieniądze przeznaczone będą m.in. na zakup narządzi i medykamentów koniecznych do wykonywania aborcji, środków antykoncepcyjnych i poronnych. Ta szczególna „pomoc” ma trafić do takich krajów, jak Bangladesz, Syria i Jemen.